Sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” przeprowadzony został w finale gorącego politycznie tygodnia, w którym Komisja Europejska rozpoczęła procedurę sprawdzania sytuacji w Polsce, zaś agencja S&P obniżyła rating Polski. W takiej właśnie sytuacji politycznej, PiS wciąż cieszy się największym poparciem społecznym. Gdyby wybory odbywały się w tej chwili, to na partie Jarosława Kaczyńskiego chciałby zagłosować co trzeci Polak (niemal 32 proc.). To wzrost o 2 punkty w ciągu miesiąca.
Ale jednocześnie najnowsze badanie IBRiS to kolejny sondaż, który pokazuje wzrost Nowoczesnej. Ugrupowanie Ryszarda Petru popiera w tej chwili ponad 28 proc. Polaków, co stanowi wzrost o 3 punkty w porównaniu z grudniem.
Daleko w tyle jest Platforma. Partia od utraty władzy jest bardzo pasywna — dopiero w nadchodzącym tygodniu zakończy wybory wewnętrzne i ogłosi Grzegorza Schetynę jako swego nowego lidera. Wedle badania IBRiS dziś na Platformę chce głosować niespełna 14 proc. Polaków, a zatem o 10 punktów mniej, niż w wyborach trzy miesiące temu.
Pozostałe formacje balansują na granicy progu wyborczego. O ile SLD miałoby szanse wejść do Sejmu (5 proc.), to inne ugrupowania — w tym Kukiz'15, PSL, Korwin i Partia Razem — znalazły się pod kreską.