Ostra dyskusja z programie zaczęła się, gdy poruszono temat religii w szkołach. Uczestnicy zaczęli się między sobą przekrzykiwać. 15 minut przed końcem do Rafała Lipskiego zwróciła się Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. - Powiedział pan: "nikt nie kupuje tej pisowskiej ciemnoty". Teraz niech pan posłucha. Raz, to jest totalna bezczelność, dwa: popieracie przestępców, wybieracie ich na prezydentów, burmistrzów etc. W sprawach światopoglądowych panu przeszkadza religia w szkołach. Ciągle chcecie z nami rozmawiać o orientacji seksualnej... - powiedziała. - To wy wywołujecie cały czas ten temat, bo tylko to potraficie: szczuć na ludzi - odpowiedział jej Lipski. Do rozmowy wtrącił się wówczas prowadzący Jacek Łęski. - Ale zauważył pan, że dzisiaj w ogóle nie rozmawiamy na ten temat? - zapytał. - Wyjątkowo, to pierwszy odcinek - podkreślił Lipski. - Cieszy się pan? - dopytywał prowadzący. - Tak cieszę się, bo pierwszy raz pan nie szczuje na ludzi - stwierdził polityk, co zirytowało prowadzącego. - Przepraszam, co pan powiedział? - zapytał. - To pierwszy odcinek od kilku miesięcy, kiedy nie szczuje pan na ludzi LGBT - podkreślił Rafał Lipski.