Wspólny kredyt na mieszkanie to już powszechne zjawisko. Problem powstaje, gdy kredytobiorcy chcą się rozstać i muszą podzielić się nie tylko nieruchomością, ale i zobowiązaniami. Na szczęście skarbówka wychodzi im naprzeciw. Nie domaga się zapłaty podatku dochodowego.
Korzystną interpretację (nr 0115-KDIT1.4011. 204.2021. 1.MT) otrzymał podatnik, który w 2017 r. kupił dom wspólnie z byłą narzeczoną za blisko 400 tys. zł. Każde z nich miało po połowie udziałów w nieruchomości. Zaciągnęli na ten cel 300 tys. zł kredytu. Oboje są stronami umowy zobowiązanymi do solidarnej spłaty. Na nieruchomości ustanowiono hipotekę do kwoty 460 tys. zł. Po rozstaniu znieśli współwłasność w ten sposób, że wnioskodawca przeniósł 1/2 udziałów na własność byłej partnerki, a była partnerka stała się jedynym właścicielem nieruchomości. Za zgodą banku przejęła też zobowiązanie kredytowe. Mężczyzna chciał potwierdzić, że w wyniku zawarcia umowy zwolnienia z długu oraz aneksu do umowy kredytowej nie zapłaci podatku dochodowego.