Aktualizacja: 29.08.2023 06:24 Publikacja: 29.08.2023 02:00
Foto: Adobe Stock
Po wybuchu wojny wiele ukraińskich dzieci znalazło schronienie pod polskim dachem. Czy ich nowi opiekunowie mogą liczyć na podatkowe preferencje? Skarbówka twierdzi, że nie. Dlaczego? Bo nie są opiekunami prawnymi, tylko tymczasowymi.
Oto przykłady negatywnych interpretacji. Z pytaniem do fiskusa wystąpiła kobieta, która na początku wojny przygarnęła dziesięciu małych Ukraińców. Na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy (tzw. specustawa) sąd ustanowił ją opiekunem tymczasowym. Przyznał jej szerokie uprawnienia, m.in. do podejmowania wszelkich decyzji w sprawach medycznych, edukacji czy wyjazdów. Kobieta jest jedynym prawnym reprezentantem dzieci w Polsce, załatwia ich sprawy w urzędach, sądach, na policji. Obecnie pozostaje u niej siedmiu nieletnich Ukraińców, którymi zajmuje się razem z mężem. Małżeństwo ma też czwórkę własnych dzieci. Jest także rodziną zastępczą dla dwójki maluchów.
W kwietniu ruszą wypłaty 13. emerytury. Jej wysokość brutto stanowi równowartość najniższej emerytury. Świadczenie podlega oskładkowaniu i opodatkowaniu. Ile wyniesie netto? Nie wszyscy seniorzy otrzymają na rękę tę samą kwotę.
Eksperci biją na alarm. Rośnie handel ludźmi i przemyt bronią dokonywane przez obcokrajowców. Polska to jednak przespała, a nasze służby tego nie wykrywają. Deportacje to za mało. Potrzebna jest nowa strategia i zmiany w strukturze policji – twierdzi prof. Tomasz Safjański, były szef krajowego biura Interpolu w Polsce.
Prawie 6 mln zł – na tyle opiewają dotychczasowe roszczenia komorników związane z przymusową emeryturą, na którą byli wysyłani po ukończeniu 65. roku życia. Choć suma ta może jeszcze wzrosnąć, to do konsultacji trafił projekt przywracający poprzedni wiek emerytalny, który ma postawić tamę roszczeniom.
W Trybunale Konstytucyjnym odbyło się w czwartek spotkanie z przedstawicielami organizacji skupiających prawników sympatyzujących lub kojarzonych z poprzednią władzą.
W razie niewykonania obowiązku informacyjnego bank (lub pożyczkodawca) może zostać pozbawiony prawa do odsetek. Może tak być nawet wtedy, gdy indywidualna waga naruszenia tego obowiązku i jego konsekwencje dla konsumenta będą się różnić w zależności od przypadku - to sedno czwartkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w pierwszej polskiej sprawie dotyczącej „darmowego” kredytu.
Fundamenty rzetelnego raportowania zagadnień ESG zgodnie z ESRS oraz wskazanie na istotne zagadnienia praktyczne, które pozwolą na prawidłowe przeprowadzenie procesu identyfikacji koniecznych ujawnień, zbierania danych i raportowania w firmie.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Donald Trump nie wyklucza, że jeszcze w lutym spotka się z Władimirem Putinem.
Amerykański prezydent Donald Trump twierdzi, że ukraińskiego przywódcę popiera tylko 4 proc. Ukraińców. Wołodymyr Zełenski wskazuje na Kreml jako źródło tej dezinformacji.
– Życie pod bombami to zaprzeczenie normalności. Te trzy lata bardzo zmęczyły ludzi. To widać. Ja to nazywam zmęczeniem materiału, ale to jest coś więcej. To jest wycieńczenie – mówi z Charkowa Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej w podcaście „Rzecz w tym”.
Premier Donald Tusk nie mówi, że jesteśmy „silni, zwarci i gotowi”. I dobrze, że nie zagrzewa do wojny. Ale wobec tego jacy jesteśmy? Na co jest dziś gotowa Polska, położona na wschodniej flance NATO i bezpośrednio zagrożona przez Rosję? Za odmową premiera udziału polskich żołnierzy w misji do Ukrainy nie poszła odpowiedź na to fundamentalne pytanie.
W trzecią rocznicę pełnoskalowej wojny w Ukrainie Centrum Lemkina, które działa przy Instytucie Pileckiego, opublikowało raport dokumentujący zbrodnie popełnione przez Rosjan na ludności cywilnej. Nie wiadomo jednak, co dalej z centrum. Czy nowe władze instytutu i resortu kultury myślą o jego likwidacji?
- To nie jest łatwe zadanie, rozmawiałem już o tym z (Donaldem) Trumpem, gdy był kandydatem na prezydenta USA - mówił prezydent Rosji, Władimir Putin, w rozmowie z dziennikarzami.
Trudno sobie wyobrazić, aby Władimir Putin postawił na Stany Zjednoczone, dlatego że sojusz chińsko-rosyjski jest w dużej mierze oparty na wspólnych interesach i wspólnym wrogu - mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Tomasz Płudowski, amerykanista, prodziekan i profesor Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.
Po rozmowach USA–Rosja Donald Trump stwierdził, że Putin chce pokoju i zakończenia „barbarzyństwa” w Ukrainie. Sugerując winę Ukrainy, wpisuje się w propagandę Kremla. To zagrożenie dla Polski i całego porządku międzynarodowego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas