Aktualizacja: 07.01.2020 06:21 Publikacja: 06.01.2020 00:01
Foto: Wikimedia Commons, Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0), Mike Deerkoski
Podwozie samochodu za chwilę straci przyczepność, maszyna uderzy w drzewo, zginą mąż i córka pewnej kobiety. W bagażu lotniczym ukrył się mężczyzna, dla którego jest to jedyna droga ucieczki z kraju, w którym nie ma już po co żyć. Starzec podsłuchuje rozmowy telefoniczne sąsiadów, zdobywa ich sekrety, żeby przez chwilę poczuć nad nimi władzę. Na początku każdej historii, jeszcze zanim zostanie postawiona pierwsza litera, nie ma ciszy, tylko szmer. Szum, który zaczyna domagać się, żeby ułożyć z niego melodię; podzielić go na takty postaci i harmonie wątków. Opowieść powstaje, kiedy muzyka tła postanawia wydostać się na pierwszy plan.
30 lat temu Władysław Bartoszewski wygłosił w siedzibie Bundestagu przemowę, po której miejscowa prasa pisała o...
Czyżby Polacy potrzebowali tak sentymentalnej wizji historii, jaką serwuje im autor politycznej biografii Aleksa...
Demokracja nie istnieje. Jest tylko demokratyzm. Wiara ze swoimi dogmatami. Religia i jej rytuały.
Więzienia bez wątpienia są potrzebne, ale nigdy nie będą symbolem demokracji. Są wstydliwie ukrywaną prawdą o na...
Może depresja powinna być sygnałem, żeby wprowadzić zmiany w życiu, a nie skupiać się na lekach - mówi Robert Wh...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas