Ruch LGBT. Męczennicy, nacjonaliści i polityczne rozgrywki

Ruch LGBT to nie garstka zakrzykiwanych outsiderów. To potężne lobby. Ale atak nacjonalistycznych osiłków na legalną demonstrację to nic innego, jak życzenie anihilacji innym ludziom, odreagowującym frustrację i gorycz.

Aktualizacja: 28.07.2019 17:25 Publikacja: 26.07.2019 00:01

Marsz Równości w Białymstoku 20 lipca 2019 r. zakończył się burdami, mimo licznej obecności policji

Marsz Równości w Białymstoku 20 lipca 2019 r. zakończył się burdami, mimo licznej obecności policji

Foto: REPORTER /East News, Marek Maliszewski

W ciągu ostatnich miesięcy środowiska LGBT obsadziły same siebie w roli werbalnego agresora. Kolejne parady równości, pełne haseł wulgarnych i antykatolickich, wzmacniały prawicę jako rzecznika spokojnego status quo, a Platformę Obywatelską wiązały z ekstremistami, możliwe, że miało to wpływ na wynik europejskich wyborów. Już sam slogan „Strefa wolna od LGBT", który pojawił się na nalepkach kolportowanych przez „Gazetę Polską", czyni agresora z drugiej strony. Owszem, daje satysfakcję wielu obywatelom. Ale to polityczna reprezentacja gejów i lesbijek staje się zbiorowym męczennikiem.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu