Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (nawet do -40%!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 13.06.2020 14:51 Publikacja: 12.06.2020 18:00
Foto: AdobeStock
Kolejny raz w historii Polski demokratycznej powtarza się to samo zdanie. „Będę prezydentem wszystkich Polaków". Czy Jaruzelski był wszystkich? Zdumienie, jakie zapanowało po jego wyborze, pamiętam bardzo dobrze. Był paradoksem naszej historii. Nie ostatnim, jak się potem okazało. Czy Wałęsa był prezydentem wszystkich? Przez pewien czas utożsamialiśmy się z nim jako przywódcą zmian, ale najwidoczniej nie był wszystkich, skoro przegrał kolejne wybory z kimś, kto miał w życiorysie karierę z PRL. Związany z PiS Lech Kaczyński z całą pewnością nie odpowiadał na życzenia wszystkich Polaków. Właściwie najbardziej neutralny i tolerancyjny dla wszystkich opcji wydawał się Bronisław Komorowski. Z czasem zaczął jednak ulegać naciskom skrajnej strony liberalnej, a symbolem tego był słynny orzeł z czekolady, niby niewinna rzecz, a jednak przez swoją odjazdowość, rozluźnienie wokół doniosłości godła, krojenie i zjadanie była ona z gruntu happeningowa i dla narodu nie do przyjęcia. Można się oczywiście spierać, czy to źle świadczy o narodzie, czy o tych, co zjadali. Trudno przypuszczać, że prezydent Komorowski, człowiek raczej konserwatywny, czuł się komfortowo, krojąc i zjadając narodowe godło. Dlatego pytanie nie jest chyba takie: czy można pojadać godło narodowe, ale: jak można się na to zgodzić, będąc prezydentem wszystkich Polaków, czyli także tych konserwatywnych. Robiąc coś takiego, daje się znak poparcia dla estetyki kręgów przeciwnych narodowym sentymentom. Krojąc taki tort z orła, trzeba przecież mieć świadomość, że to, co liberalne, nie oznacza wszystkiego, co młode, a to, co konserwatywne, wszystkiego, co stare. Na to patrzyła młoda, dojrzewająca w całej Europie prawica i takie gesty utwierdzały tylko w słuszności walki o symbole. Nie mogłam wtedy myśleć o prezydencie jako o tym, który szanuje wszystkich Polaków.
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas