Aktualizacja: 13.06.2020 14:51 Publikacja: 12.06.2020 18:00
Foto: AdobeStock
Kolejny raz w historii Polski demokratycznej powtarza się to samo zdanie. „Będę prezydentem wszystkich Polaków". Czy Jaruzelski był wszystkich? Zdumienie, jakie zapanowało po jego wyborze, pamiętam bardzo dobrze. Był paradoksem naszej historii. Nie ostatnim, jak się potem okazało. Czy Wałęsa był prezydentem wszystkich? Przez pewien czas utożsamialiśmy się z nim jako przywódcą zmian, ale najwidoczniej nie był wszystkich, skoro przegrał kolejne wybory z kimś, kto miał w życiorysie karierę z PRL. Związany z PiS Lech Kaczyński z całą pewnością nie odpowiadał na życzenia wszystkich Polaków. Właściwie najbardziej neutralny i tolerancyjny dla wszystkich opcji wydawał się Bronisław Komorowski. Z czasem zaczął jednak ulegać naciskom skrajnej strony liberalnej, a symbolem tego był słynny orzeł z czekolady, niby niewinna rzecz, a jednak przez swoją odjazdowość, rozluźnienie wokół doniosłości godła, krojenie i zjadanie była ona z gruntu happeningowa i dla narodu nie do przyjęcia. Można się oczywiście spierać, czy to źle świadczy o narodzie, czy o tych, co zjadali. Trudno przypuszczać, że prezydent Komorowski, człowiek raczej konserwatywny, czuł się komfortowo, krojąc i zjadając narodowe godło. Dlatego pytanie nie jest chyba takie: czy można pojadać godło narodowe, ale: jak można się na to zgodzić, będąc prezydentem wszystkich Polaków, czyli także tych konserwatywnych. Robiąc coś takiego, daje się znak poparcia dla estetyki kręgów przeciwnych narodowym sentymentom. Krojąc taki tort z orła, trzeba przecież mieć świadomość, że to, co liberalne, nie oznacza wszystkiego, co młode, a to, co konserwatywne, wszystkiego, co stare. Na to patrzyła młoda, dojrzewająca w całej Europie prawica i takie gesty utwierdzały tylko w słuszności walki o symbole. Nie mogłam wtedy myśleć o prezydencie jako o tym, który szanuje wszystkich Polaków.
Akt o sztucznej inteligencji to pierwsza próba kompleksowego uregulowania AI na świecie. W jaki sposób unijne przepisy wpłyną na rozwój i wykorzystanie sztucznej inteligencji w Europie i poza nią?
„Nowy świat na Marsie” Roberta Zubrina należy czytać wraz z wcześniejszą książką „Czas Marsa”, która ukazała się w połowie lat 90. A to w celu odnotowania zmian, jakie nastąpiły w astronautyce w ciągu ostatnich 30 lat.
„Abalone Go” to podróżna wersja klasycznej gry logicznej.
Poezja Zdzisława Lipińskiego jest zdyscyplinowana i skondensowana. Bardziej uwydatnia ciszę, przeciwwagę dla rozgadanej kultury masowej.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
„Viva Tu” to pierwsza płyta Manu Chao od 17 lat. Artysta wynagradza nam oczekiwanie z nawiązką.
Prezentacja kandydata na prezydenta ze strony PiS, podobnie jak i sam wybór Karola Nawrockiego, przypomina znaną ze slapsticku scenę, w której uciekający przed grubym policjantem komik zamiast przeskoczyć mur zawisa na nim bezradnie, z jedna nogą po jednej jego stronie, z drugą po drugiej. Za jedną ciągnie gruby i mało inteligentny policjant, za drugą koleżeństwo sympatycznego opryszka. I trudno z tej komicznej sytuacji wybrnąć. Pójść do przodu.
Wydatki na oświatę pochłaniają coraz poważniejszą część budżetów samorządów. Finansowanie oświaty oraz powrót do odebranych kompetencji samorządowych to tematy do rozmów z rządem.
W pewnym sensie to „ostatni taniec” Kaczyńskiego. Ale jeśli KO zakłada, że wygraną ma w kieszeni, może zdziwić się jak Andrzej Wajda w sztabie Bronisława Komorowskiego. „Bezpartyjny” kandydat PiS dr Karol Nawrocki jest nie do zlekceważenia.
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idealnie pasują do miejsca, w którym znalazły się dziś Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego można spokojnie postawić tezę, że w maju w wyborach prezydenckich tak naprawdę zmierzy się Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, zderzą się ich wizje Polski.
W Krakowie ogłoszono decyzję PiS dotyczącą poparcia kandydata na prezydenta. W przyszłorocznych wyborach ugrupowanie wesprze szefa IPN Karola Nawrockiego.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i jego rosyjski odpowiednik Władimir Putin przeprowadzili rozmowę telefoniczną, która poświęcona była współpracy ich krajów.
Lider Nowej Lewicy, Robert Biedroń, zapowiedział, że Lewica wkrótce przedstawi swoją kandydatkę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jak zaznaczył polityk, wystawiony zostanie "czarny koń".
W sprawie odwołania dyrektorki Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Karoliny Rozwód głos zabiera przewodniczący Rady PISF Andrzej Jakimowski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas