Robert Mazurek: Felieton konfesyjny

Zacząć muszę od wyznania, a nawet od wyznania mego wyznania – jestem katolikiem. Marnym, bo marnym, ale katolikiem, dlatego też ten kawałek papieru postanowiłem zadrukować wyznaniem na temat jednoznacznie klerykalny: irytują mnie księża.

Aktualizacja: 24.02.2020 05:18 Publikacja: 20.02.2020 23:01

Robert Mazurek: Felieton konfesyjny

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Tak, wiem, nie mnie jednego. Zawsze wzruszała mnie przy tym troska o Kościół wyrażana przez gwiazdy seriali i modelingu podkreślające swą buddyjskość, które w kościele ostatni raz były na swojej pierwszej i ostatniej komunii. A nie, przepraszam, jeszcze był Biały Tydzień. W każdym razie oni troszczą się najbardziej, oceniają najwnikliwiej, spoglądają najszerzej. Cóż mnie przy nich? Na wietrze drżeć, w popioły chuchać, mącić eter, gryźć palce, szukać próżnych słów i nieudolnie Herberta cytować? To ja może najprościej jak się da wyłuszczę, co mnie leży na wątrobie.

Pozostało 85% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach