Irena Lasota: 9 maja

To ciekawa rocznica. Z jednej strony 9 maja jest największym świętem w Rosji, obchodzonym ostatnio jako „wielkie zwycięstwo Władimira Putina nad Niemcami hitlerowskimi", jak zauważył ktoś złośliwie. Z drugiej strony kraje, do których w latach 1944–1945 wkroczyła Armia Czerwona, coraz mniej lubią zwracać uwagę na to, że był to koniec wojny. Bo dla Europejczyków był to jednak, czy się chce, czy nie, koniec II wojny światowej (nawet jeśli jedni upierali się przy 9, a inni przy 8 maja). To, co nastąpiło potem, było różne w różnych krajach i komunizm wkraczał tam w odmiennym tempie i z odmienną siłą.

Publikacja: 14.05.2021 18:00

Irena Lasota: 9 maja

Foto: AdobeStock

Wielu ludzi wciąż ma ambiwalentny stosunek do tej rocznicy i często politycznie zakłócone emocje. Czasami mam wrażenie, że pokolenia bardziej oddalone od 1945 roku z większą łatwością mówią, że jedna okupacja zastąpiła drugą i nic się właściwie do 1989 roku tak naprawdę nie zmieniło. Ciekawe, że taka interpretacja jest na rękę nie tylko historykom udowadniającym, że przez 70 lat nie tylko Polska nie była swobodna, ale i Polacy jako indywidua i grupy byli pod taką samą okupacją i pod Niemcami, i pod Sowietami, których utożsamia się z komunistami. Ta właśnie interpretacja jest też, w pokrętny sposób, na rękę tak zwanym postkomunistom, Lewicy i – mówiąc skrótowo – największym beneficjentom PRL. W tej interpretacji przechodzi się do porządku nad tym, że o ile Niemcy byli panami okupowanego kraju, o tyle pod komunistycznym reżimem Polacy Polakom w dużej mierze gotowali ten los. Nawet jeśli wyeliminujemy w naszych rozważaniach historycznych wszystkich Rosjan i zrusyfikowanych Polaków, i na dodatek wszystkich Żydów i pół-Żydów, to ciągle zostają takie nazwiska, jak Gomułka, Bierut, Spychalski, Gierek, Kania, Kiszczak, Jaruzelski i setki tysięcy wojewódzkich, powiatowych i zakładowych komunistów, którzy wolą, by o nich dziś mówić „byli pezetpeerowcy" lub po prostu „lewica".

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie