Aktualizacja: 11.09.2020 14:55 Publikacja: 11.09.2020 14:46
Foto: rp.pl
Jerzy Giedroyc, urodzony w Mińsku, do końca życia uważnie przyglądał się wydarzeniom na Białorusi. Dojście do władzy Aleksandra Łukaszenki w 1994 roku skomentował krótko: „Ale klops…”. Jak skomentowałby dzisiejsze wydarzenia? Jakie reakcje uznałby za leżące w polskim interesie? Dlaczego Redaktor, powszechnie szanowany w kraju po 1989 roku, nie był jednak w wolnej Polsce słuchany? Czy nie potraktowaliśmy jego myśli poważnie? A może w warunkach nowych granic w Europie Środkowej myśl Giedroycia stała się po prostu rzeczywistością i nie miał nam już nic ważnego do powiedzenia?
Akt o sztucznej inteligencji to pierwsza próba kompleksowego uregulowania AI na świecie. W jaki sposób unijne przepisy wpłyną na rozwój i wykorzystanie sztucznej inteligencji w Europie i poza nią?
„Nowy świat na Marsie” Roberta Zubrina należy czytać wraz z wcześniejszą książką „Czas Marsa”, która ukazała się w połowie lat 90. A to w celu odnotowania zmian, jakie nastąpiły w astronautyce w ciągu ostatnich 30 lat.
„Abalone Go” to podróżna wersja klasycznej gry logicznej.
Poezja Zdzisława Lipińskiego jest zdyscyplinowana i skondensowana. Bardziej uwydatnia ciszę, przeciwwagę dla rozgadanej kultury masowej.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
„Viva Tu” to pierwsza płyta Manu Chao od 17 lat. Artysta wynagradza nam oczekiwanie z nawiązką.
W kwietniu 2024 roku weszła w życie unijna Dyrektywa anty-SLAPPowa, która jest odpowiedzią na zjawisko pozywania dziennikarzy, aktywistów czy naukowców za krytykę osób wpływowych czy nagłaśnianie nadużyć władzy. Kraje członkowskie, w tym Polska, mają obecnie dwa lata na jej implementację do swoich systemów prawnych. Jednak samo wdrożenie dyrektywy do polskiego prawodawstwa nie wystarczy. My, dziennikarze, wydawcy, przedstawiciele i przedstawicielki organizacji pozarządowych, grup aktywistycznych, środowiska akademickiego i naukowego podkreślamy, że do efektywnego zajęcia się problemem SLAPPów potrzebna jest gruntowna rewizja polskiego prawa i przyjęcie ambitnych rozwiązań, które wykraczają poza minimalne wytyczne Dyrektywy.
Ludziom, którzy coś publikują w sieci, zależy na zasięgach, na tym, aby wiadomość, post, zdjęcie dotarły do jak największej rzeszy odbiorców. Ale to nie oznacza zupełnej dowolności w dalszym publikowaniu tych treści przez innych internautów – mówi mec. Joanna Gwiazdowska.
"Które źródło informacji jest Pani/Pana zdaniem najbardziej wiarygodne?" - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Komisja Europejska uznała platformę Xnxx za bardzo dużą platformę internetową, czyli VLOP na mocy aktu o usługach cyfrowych. Co miesiąc zagląda tam 45 mln Europejczyków. Łącznie już cztery platformy dla dorosłych są pod lupą Brukseli.
Przepisy o raportowaniu handlu w sieci już obowiązują. I wystarczy sprzedaż jednej droższej rzeczy przez portal internetowy czy pojedyncze wynajęcie mieszkania, żeby trafić do raportu przesyłanego do skarbówki.
Należąca do Wirtualnej Polski Holding węgierska grupa Szallas kupuje rumuńską spółkę Creative Eye, właściciela platformy turystycznej z noclegami Litoralulromanesc.ro.
W polskim internecie szykuje się rewolucja. Szef dużego portalu obawia się jej skutków dla branży. Mamy odpowiedź.
W Internecie trzeba uważać, gdyż dokładne wskazywanie osób czy firm negatywnie opisywanych grozi odpowiedzialnością. Z kolei zbyt ogólny opis może grozić tym, że może być on łączony z innymi osobami.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas