Marko Martin: Niemieckie elity nie rozumieją, że nie można wchodzić w układy z Rosją

Wielu członków elity politycznej Niemiec cały czas nie rozumie, że pakt Hitler-Stalin już nie obowiązuje. Nie rozumieją, że między Moskwą a Berlinem nie ma już terytoriów, które są wyłącznie kartą przetargową - mówi Marko Martin, niemiecki pisarz i publicysta.

Publikacja: 29.11.2024 11:10

Marko Martin: Niemieckie elity nie rozumieją, że nie można wchodzić w układy z Rosją

Foto: wroclaw.pl

Plus Minus: 9 listopada w pałacu Bellevue wygłosił pan w obecności między innymi prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera okolicznościowe przemówienie. To wystąpienie wywołało niemałe kontrowersje i jest szeroko komentowane. Czy nie irytuje pana – pisarza – fakt, że w ostatnich dniach mówi się wyłącznie o pańskim przemówieniu podczas uroczystości upamiętniających 35. rocznicę upadku muru berlińskiego, a nie o pańskich książkach?

Tu wcale nie chodzi o mnie. Chociaż w rzeczy samej chętnie zniknąłbym z centrum uwagi. Tym bardziej że nie jest to spór na linii pisarz–prezydent. To, co chciałem przede wszystkim poruszyć w swoim przemówieniu, to fakt, że obywatele Ukrainy płacą dziś cenę za karygodne ignorowanie przez Niemcy ostrzeżeń płynących z Europy Wschodniej. Nie jestem zresztą pierwszą osobą, która o tym mówi. Poza tym nie zaprezentowałem w swoim przemówieniu niczego nowego czy oryginalnego. Naukowcy zajmujący się Europą Wschodnią, ludzie z Polski czy republik bałtyckich od lat powtarzają w zasadzie to samo.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu