„Bestia”: Spokojnie, nie gryzie

„Bestia” bezskutecznie próbuje uzasadnić swój 2,5-godzinny metraż.

Publikacja: 13.09.2024 17:00

„Bestia”, reż. Bertrand Bonello, dyst. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

„Bestia”, reż. Bertrand Bonello, dyst. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Foto: mat.pras.

"Bestia” to zbiór trzech nowel rozgrywających się na różnych płaszczyznach czasowych. Każda z nich skupia się wokół relacji Gabrielle (Léa Seydoux) i Louisa (George MacKay). Bertrand Bonello zaczyna od osadzonego w 1910 r. melodramatu. Gdy między bohaterami zaczyna iskrzyć, przenosimy się do dystopijnej przyszłości, w której ludzkość tęskni za głębszymi emocjami. Zanim dotrzemy do finału, zatrzymamy się jeszcze w bliższych nam realiach, aby obejrzeć thriller krytykujący gniew tzw. inceli.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi
Plus Minus
Przydałaby się czystka