Aktualizacja: 22.11.2024 02:23 Publikacja: 08.03.2024 10:00
Miklós Bánffy (1873-1950)
Foto: Getty Images Alamy
Trudno o tej książce pisać bez ekscytacji. Nagle bowiem, z niebytu, dostaliśmy powieść, która czekała niemal wiek na polską edycję. Ceniona tłumaczka z języka węgierskiego Irena Makarewicz przełożyła dla łódzkiego wydawnictwa Officyna pierwszy tom Trylogii Siedmiogrodzkiej Miklósa Bánffyego zatytułowany „Policzone”. Rzecz na poły autobiograficzna, bo przedstawiony tam świat pisarz znał od podszewki. Ten dyplomata, polityk, twórca teatralny, a co najważniejsze dla nas – pisarz urodził się w 1873 r. w Kolozsvárze, obecnej Kluż-Napoce, w arystokratycznej rodzinie z Siedmiogrodu. Do dziś można zwiedzać pozostaości jego rodzinnej posiadłości oddalonej 30 km od Klużu, na ziemiach, które wskutek traktatu z Trianon w 1920 r. zostały przyłączone do Rumunii i tak zostało do dziś.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
„To dla Pani ta cisza” uznana przez noblistę Mario Vargasa Llosę za ostatnią jego powieść łączy wątek sławy, talentu i miłości z utopią o zasypaniu narodowych podziałów.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
„Substancja” daje do myślenia, jak każda okrutna baśń.
Dostojewski zawiera w sobie rosyjski paradoks – zarówno wielką kulturę, jak i łatwość zachwytu nad wrażliwą duszą szalonego zbrodniarza z siekierą i relatywizowania zła dokonywanego w imię sprawy.
Debatujący nad rolą Oleńki w „Potopie” twierdzili, że Małgorzata ma zbyt harde spojrzenie, a Oleńka to przecież wcielenie delikatności. Braunek uważała, że Billewiczówna jest osobą hardą i mocną, wbrew opiniom czytelników Sienkiewicza. Ona ją tak widzi i taką zagra.
19 października 2017 roku teleskop Pan-STARRS z Obserwatorium Haleakalā na Hawajach zarejestrował najprawdopodobniej pierwszy obiekt międzygwiezdny, który zagościł w naszym systemie planetarnym.
Sprawiedliwe, dobrze zważone plotki – tym są dla mnie opowiadania Boccaccia. Czasami to równanie wypełnić może celna riposta, innym razem – zjadliwa inwektywa. Bywa, że i skrupulatnie, precyzyjnie odmierzona zemsta. Ale te jego proporcjonalne nowiny za każdym razem zaprowadzają porządek, przywracają jakąś utraconą, a niezbędną do życia harmonię.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas