Jan Maciejewski: Po śmierci Boga rodzi się tyran

Im mniej papież i biskupi mówią o przyszłym, prawdziwym życiu, tym większe przyznają sobie kompetencje. Tym bardziej absolutnie rozsiadają się w swojej władzy. Im słabszy oddech wieczności w ich słowach, tym cięższa ręka w sprawowaniu rządów.

Publikacja: 01.09.2023 17:00

Jan Maciejewski: Po śmierci Boga rodzi się tyran

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Po dwóch stronach koronowane głowy, a pomiędzy nimi jedna ścięta, ułożona na misie. Oddzielona od reszty ciała na rozkaz króla, ale takiego, który nie potrafił panować – ani nad sobą, ani nad swoim królestwem. Rzut oka na kalendarz liturgiczny na przełomie sierpnia i września wystarczy za cały wykład na temat stosunku Kościoła do monarchii, a nawet szerzej – władzy jako takiej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem