Rzeź galicyjska 1846: austriacki montaż

Pomysł austriackiego zaborcy, by pchnąć chłopów na niepokorną szlachtę, udał się nad podziw. I więcej w tym było manipulacji niż rabacji.

Aktualizacja: 21.02.2016 22:43 Publikacja: 18.02.2016 21:26

Na obrazie Jana Lewickiego znalazło się wszystko, co trzeba: dwugłowy orzeł Austrii, wypłacający nag

Na obrazie Jana Lewickiego znalazło się wszystko, co trzeba: dwugłowy orzeł Austrii, wypłacający nagrody oficer dragonów i ucięte głowy szlachty

Foto: Wikipedia

Myśmy wszystko zapomnieli" – mówi o wypadkach galicyjskich 1846 roku Pan Młody z „Wesela" Wyspiańskiego. Nic dziwnego: rabacja to temat wstydliwy. Nawet w PRL raczej się nią nie chwalono. Nie sposób ustawić jej przecież w chwalebnym szeregu polskich powstań narodowych. Jednocześnie jej rzekomo socjalny, antyfeudalny charakter od początku budził wątpliwości historyków. Kto więc nie rozpaczał strofami „Chorału" Kornela Ujejskiego („brat zabił brata"), ten wolał od sprawy trzymać się z dala. Okrucieństwo – to jeszcze można wybaczyć, większość chłopskich ruchawek jest okrutna. Ale ta dzikość rabantów... Badacze, ci konserwatywni i ci postępowi, odwracali się więc ze wstydem od tematu, który – tu znowu cytat z „Wesela" – „truje myśl o polskiej wsi".

Pozostało jeszcze 97% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Łukasz Pietrzak: Z narzędzi AI najbardziej skorzystają MŚP
Plus Minus
„Na smyczy Kremla. Donald Trump, Dmitrij Rybołowlew i oferta stulecia”: Haki na Trumpa
Plus Minus
„Kingdom Come: Deliverance II”: Wielka draka w czeskim średniowieczu
Plus Minus
„Co myślą i czują zwierzęta”: My i one wszystkie
Plus Minus
„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji