Wina Mazurka. Nawet tu nie wchodź

Jak nie garaż z rewolucyjną gwiazdą, to impertynent niewpuszczający w drzwiach. Sklepy winiarskie budzą strach, ale nie u nas. U nas są puste.

Publikacja: 11.08.2023 17:00

Sklep The Wine Kollective w Riebeek-Kasteel

Sklep The Wine Kollective w Riebeek-Kasteel

Foto: twk

Niech was ta czerwona gwiazda nie zwiedzie, komunistów by stąd pognali. To symbol znacznie ważniejszej rewolucji, swartlandzkiej, komendant Anton – też gwiazdą przyozdobiony – jest jej ważną figurą, a jego garaż jednym z centrów rebelii. Zaczęło się kilka dobrych lat temu, kiedy grupa gniewnych winiarzy rzuciła wyzwanie Stellenboschowi, czyli stolicy afrykańskiego winiarstwa. Bo pogrążony w komercji, produkuje na masową skalę, nic do niego nie dociera, ciągle to samo, nuda i groza. Wybrali Swartland, region na północ od Kapsztadu, gdzie wielkich win nie robiono. Do czasu, jak się miało okazać.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kiedy będzie następna powódź w Polsce? Klimatolog odpowiada, o co musimy zadbać
Plus Minus
Filmowy „Reagan” to lukrowana laurka, ale widzowie w USA go pokochali
Plus Minus
W walce rządu z powodzią PiS kibicuje powodzi
Plus Minus
Aleksander Hall: Polska jest nieustannie dzielona. Robi to Donald Tusk i robi to PiS
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Prof. Marcin Matczak: PSL i Trzecia Droga w swym konserwatyzmie są bardziej szczere niż PiS