Niemcy wykupują broń

Obawa przed agresją imigrantów i bezradność państwa sprawiają, że przeciętny Niemiec wymienia argument politycznej poprawności na argument siły: gaz, pałkę, pistolet. Ale zbroją się też Czesi, Węgrzy i... Polacy.

Aktualizacja: 05.03.2016 18:38 Publikacja: 04.03.2016 06:00

Sklep Rudolfa Dehninga, największy w Hamburgu z branży militarnej, nie przeżywał nigdy takiego oblężenia, choć działa pod znaną i szanowaną marką Tramm & Hinners od niemal 100 lat. – 3600 procent i wciąż się utrzymuje – odpowiada Dehning, pytany, jak bardzo wzrósł u niego popyt na broń i akcesoria związane z samoobroną po sylwestrowo-noworocznej serii ataków imigrantów na mieszkańców w wielu niemieckich miastach.

Dehning wie, że to wskaźnik szokujący, ale dokładnie policzył i tak wyszło. To skala bez precedensu. – Z powodu znanych wydarzeń, z tymi w Kolonii i Hamburgu na czele, napaści i seksualnego molestowania wielu kobiet przez uchodźców coraz więcej niewiast i mężczyzn, w tym także osób obcego pochodzenia żyjących i pracujących w Niemczech, czuje zagrożenie – podkreśla niemiecki rozmówca „Plusa Minusa". I tłumaczy z nieukrywaną goryczą: – Zarówno policja, jak i media przez dłuższy czas wcale nie informowały o zdarzeniach, w których uczestniczyli i uczestniczą uchodźcy, lub relacjonowały je bardzo powściągliwie. Najwidoczniej te negatywne ekscesy nie przystają do obrazu polityki wobec cudzoziemców i imigrantów – kwituje hamburczyk.

Pozostało 95% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach