Aktualizacja: 05.05.2025 13:22 Publikacja: 03.03.2023 17:00
„Street Art. Polska”, Paweł Kwiatkowski, wyd. Arkady
Foto: mat.pras.
Jej bohaterami są legendy sztuki ulicy, 30-, 40-latkowie, nadal działający w tym nurcie, choć w większości to dziś absolwenci ASP, artyści znani też z galeryjnego obiegu. Jak M-City (Mariusz Waras), którego katastroficzne, zmechanizowane i odczłowieczone wizje miast spotkać można na murach nie tylko w Gdańsku czy Warszawie, ale też w Paryżu, Londynie czy Rio de Janeiro.
Paweł Kwiatkowski odwiedzał artystów w ich pracowniach – wśród nich takie streetartowe sławy, jak Zbiok, Chazme 718 czy Sepe. Książkę oparł na pełnych życia rozmowach z nimi. Już we wstępie zastanawia się, czy street art w ogóle istnieje, co zakrawa na prowokację. A jednak pytanie ma rację bytu. Bo przecież jeśli artyści malują na postindustrialnych pustostanach po to, żeby stworzone przez nich murale zafunkcjonowały wyłącznie w internecie jako murale wirtualne, to nie jest pewne, czy te dzieła mają jeszcze coś wspólnego ze street artem, czyli sztuką ulicy.
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
My jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze. Wprowadziliśmy wiele nowych modeli samochodów osobowych, w tym SUV-y, crossovery i auta sportowe. Mamy też pojazdy użytkowe dla wszystkich rodzajów działalności – mówi Attila Szabó, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas