Aktualizacja: 07.05.2025 14:31 Publikacja: 30.12.2022 17:00
Foto: materiały prasowe
Ponad 350 listów poety i jego tłumacza zamieszczają i omawiają w książce „Zbigniew Herbert. Karl Dedecius. Listy 1959–1974” Wojciech Kudyba i Przemysław Chojnowski, którą przygotowuje Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
„Nic nie zapowiadało ich wieloletniej przyjaźni – piszą autorzy we wstępie do wyboru korespondencji. – Młody pisarz nie zabiegał o względy tłumacza. Przeciwnie – to translator wypytywał (m.in. Czesława Miłosza) o to, który z polskich poetów wart jest przekładu. Kończyła się szósta dekada XX wieku. Agent ubezpieczeniowy Karl Dedecius wracał do domu, gdzie wieczorami oddawał się skrytej pasji tłumaczenia wierszy. Nie mógł wówczas wiedzieć zbyt wiele o autorze »Struny światła«, a i trzydziestoparoletni wówczas Zbigniew Herbert nie domyślał się, kim wkrótce stanie się dla niego niemiecki tłumacz. Obaj znajdowali się u początków swych dróg, obaj z wolna dojrzewali do ról, jakie mieli odegrać w kulturze”.
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
W nowym dziele twórcy „Peaky Blinders” bohaterowie, nawet ci szlachetni, noszą w sobie mrok. Jedni nauczyli się...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas