Kościół nie troszczy się o demokrację

Siła i autorytet Kościoła są cieniem tego, z czym zastał go upadek komuny. Jego kryzys nasila się wraz z rozwojem liberalnej demokracji. Trudno jednak uwierzyć, aby człowiek Zachodu przestał poszukiwać sensu życia.

Publikacja: 07.10.2022 17:00

Przez długie wieki Kościół rywalizował z państwem, stanowiąc dla niego systemową przeciwwagę. Jednoc

Przez długie wieki Kościół rywalizował z państwem, stanowiąc dla niego systemową przeciwwagę. Jednocześnie była to to świadoma współpraca Prawa Boskiego i ludzkiego prawa pozytywnego nad dziełem zjednoczenia człowieka z Bogiem. Dopiero liberalna demokracja doprowadziła do jej zerwania

Foto: Beata Zawrzel / REPORTER/East News

Nie wiem, czy Jan Tokarski jest katolikiem. Z jego tekstu, który mnie zainspirował do tej polemiki („Nawet jeżeli Boga nie ma”, „Plus Minus” z 13-15 sierpnia 2022 r.), trudno to jednoznacznie wywnioskować. Wiadomo natomiast, że w dyskusjach nad sposobami uzdrowienia Kościoła idea nowego aggiornamento (uwspółcześnienie), do której nawiązuje, jest wśród katolików ciągle obecna.

Dobre rady

Pozostało jeszcze 98% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Łukasz Pietrzak: Z narzędzi AI najbardziej skorzystają MŚP
Plus Minus
„Na smyczy Kremla. Donald Trump, Dmitrij Rybołowlew i oferta stulecia”: Haki na Trumpa
Plus Minus
„Kingdom Come: Deliverance II”: Wielka draka w czeskim średniowieczu
Plus Minus
„Co myślą i czują zwierzęta”: My i one wszystkie
Plus Minus
„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji