Słodkowska: 4 czerwca - niewygodna rocznica

Należałoby powołać muzeum 4 czerwca 1989 roku. A w nim odtworzyć siedzibę Biura Wyborczego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność". Pracownicy muzeum w strojach z epoki udzielaliby wskazówek zwiedzającym: jak używać maszyny do pisania, jak drukować ulotki i przygotowywać klej z mąki do rozklejania plakatów...

Aktualizacja: 04.06.2016 17:25 Publikacja: 02.06.2016 14:56

„Hall of Fame” w siedzibie Biura Wyborczego Komitetów Obywatelskich „Solidarność” na warszawskiej ul

„Hall of Fame” w siedzibie Biura Wyborczego Komitetów Obywatelskich „Solidarność” na warszawskiej ulicy Fredry

Foto: Fotonova, Jan Juchniewicz

Pamięci o zwycięstwie wyborczym „Solidarności" 4 czerwca 1989 roku nie celebrowano ani w III RP, ani w okresie zwanym IV RP. Zmianę przyniosła dopiero 20. rocznica wyborów czerwcowych w 2009 roku. Warto zatem prześledzić, co przez lata spowodowało tę długą ciszę wokół tak niezwykle ważnej w najnowszej historii Polski daty.

Czynnikiem, który niewątpliwie wpływał na tę sytuację, był paradygmat zmiany ustrojowej w Polsce panujący w latach 90. XX wieku w literaturze naukowej i powtarzany w artykułach prasowych. Była to teza o społeczeństwie polskim w 1989 roku pogrążonym w apatii i wycofaniu. Jako przesłanki wskazywano niedostatek w Polsce euforii społecznej oraz masowych demonstracji, które obserwowano w czasie jesieni ludów 1989 roku np. w Czechosłowacji czy w Niemczech.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu