Tadeusz Łysiak: „Sukienka” jest jak Adam Małysz

To ciekawe, że w tym naszym polskim zamieszaniu, w którym każdy musi się gdzieś zaszufladkować, stanąć po jednej bądź drugiej stronie, „Sukienka" podoba się i jednym, i drugim. Bardzo mi się to podoba – mówi Tadeusz Łysiak, reżyser.

Aktualizacja: 18.02.2022 11:05 Publikacja: 18.02.2022 10:00

Tadeusz Łysiak: „Sukienka” jest jak Adam Małysz

Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński

Plus Minus: Zrobiłem świetny film, który zgarnął 20 nagród na różnych festiwalach, to nic dziwnego, że dostał teraz nominację do Oscara – pomyślał sobie pewnie Tadeusz Łysiak, gdy cała Polska podniecała się wieściami z Hollywood. Tak było?

Już się przestraszyłem, że naprawdę gdzieś tak powiedziałem (śmiech). Nie, absolutnie. Po pierwsze, nie zrobiłem, tylko zrobiliśmy – i to mówię bez kokieterii. Ten film jest wynikiem równej pracy wielu ludzi: operatora Konrada Blocha, montażysty Mariusza Gosa, kierowniczki produkcji Moniki Ossowskiej. A to tylko sam trzon ekipy, bo są jeszcze aktorzy i cała reszta.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem