Aktualizacja: 03.02.2022 18:37 Publikacja: 04.02.2022 17:00
Foto: materiały prasowe
Rzeczywiście tak jest, bo swoją poezją Louise Glück, ubiegłoroczna noblistka, urodzona w 1943 r. w Nowym Jorku, próbuje rozwikłać zagadkę śmierci, która każdej opowieści nadaje nieodwołalne domknięcie. Akceptacja odejścia człowieka, czyli braku i pustki, jawi się tu jako umiejętność zasklepiania ran w sercu. Wiersze Amerykanki to życie dzielone na chwile, zapodziane pośród codziennych spraw, rozproszone na slajdach pamięci, nieukładających się w żadną spójną całość – same okruchy i fragmenty. Takie wrażenia zatrzymuje w swoim kadrze autorka „Dzikiego irysa". Życie to jedynie moment na ziemi. Przemijanie jest żywiołem krańcowo bezlitosnym – nigdy i za nic nie daje się oswoić. Szacunek takiemu porządkowi okazać można, walcząc, wydzierając monotonii codziennych scenariuszy zwroty akcji i nieoczywiste puenty. „Pamiętam, jak wpatrywałam się przed siebie / w świat, który widział ojciec; / uczyłam się / chłonąć jego pustkę" („Śnieg"). Poetka mówi wprost: kto nic nie ma, wygrywa. Mniej żalu i trosk o to, co podpala ducha. Mniej lęku i trwogi wobec tego, o czym rzadko się myśli. Wszystkie wiersze Glück składają się na lament, w którym imiona zmarłych wciąż noszą rysy ich twarzy. Poetka oswaja wierszami ostateczność, odwołuje niepokój, szukając dla niego ciszy i pocieszenia. Prowadzi nieustępliwe negocjacje pomiędzy bólem a nadzieją. Łączy skrajności: matematyczną precyzję wywodu ze wstydliwą intymnością. Pisanie rozumie jako czynienie sobie zadość wobec przyszłej nieobecności. Chce być jak łódka z kory, której asystuje spojrzenie, nim zniesie ją nurt.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Praca pod tytułem „Komediant” – banan przyklejony taśmą do ściany – była najsłynniejszym dziełem sztuki 2019 roku. Teraz podczas aukcji w Nowym Jorku sprzedana została za 6,24 mln dolarów. Jej autorem jest kontrowersyjny włoski artysta Maurizio Cattelan.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Średnio co 16. dziecko, które rodzi się obecnie w Polsce, jest cudzoziemcem. Ale są województwa, gdzie już jedna dziesiąta noworodków nie ma polskiego obywatelstwa.
Przemyt ponad 180 migrantów do Niemiec zorganizował gang, w którym działała mieszkająca tam Polka i jej syn. Organizatorzy procederu zostali sprowadzeni do Polski i już usłyszeli zarzuty.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
– Potrzebujemy planu, skutecznego działania, współpracy. Nasze środowisko wcale nie jest podzielone – mówi prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas