Roger Federer kontra Rafael Nadal. Matador kontra byk

Australijski finał Rogera Federera z Rafaelem Nadalem przypomniał, że największe namiętności niezmiennie budzą seriale, jak w telewizji.

Aktualizacja: 12.02.2017 21:37 Publikacja: 11.02.2017 23:01

Roger Federer i Rafael Nadal, czyli spotkanie magii i siły.

Roger Federer i Rafael Nadal, czyli spotkanie magii i siły.

Foto: AFP

Mówiono na ich starcia: rapier przeciw mieczowi albo matador kontra byk. Z jednej strony szwajcarski baletmistrz, błyskotliwy i elegancki w ataku, z drugiej muskularny obrońca Nadal, często wystarczająco wytrwały, by zniweczyć Federerową magię. Widoczna gołym okiem różnica stylów i techniki, ale tytuł najlepszego tenisisty świata w zasięgu ręki obydwu.

Bilans po ostatnim meczu w Melbourne wciąż pokazuje przewagę byka (lub, jeśli kto woli, miecza) – 23:12 prowadzi Hiszpan, ale to Szwajcar ma 18 tytułów Wielkiego Szlema, to on zbiera dziś więcej głosów zachwytu i podziwu dla sportowej długowieczności.

Pozostało 96% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Tomasz Stawiszyński: Hochsztaplerzy i szaman