Kiszczak i morderstwo Przemyka

– Niby wszystko wiadomo, ale trudno to wyjaśnić – Izabela Przemyk odpowiada wnukowi Jasiowi na pytanie, co się tak właściwie stało z Grzegorzem.

Aktualizacja: 14.05.2018 06:27 Publikacja: 14.05.2018 00:01

Czerwiec 1981 roku, spotkanie opozycyjne. Grzegorz Przemyk stoi w drzwiach, oparty o regał

Czerwiec 1981 roku, spotkanie opozycyjne. Grzegorz Przemyk stoi w drzwiach, oparty o regał

Foto: Fotonova, Tomasz Michalak

14 maja 1983 roku w szpitalu zmarł 19-letni maturzysta Grzegorz Przemyk, pobity dwa dni wcześniej przez funkcjonariuszy MO w komisariacie przy ul. Jezuickiej w Warszawie. W rocznicę tej tragedii przypominamy fragment książki Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" opublikowany w magazynie „Plus Minus”.

Jest jeszcze ktoś. To ten wysoki, lekko zgarbiony mężczyzna o platynowych włosach, który jest na każdej rozprawie. Siedzi zwykle przycupnięty na ławie, wsłuchując się uważnie w zeznania kolejnych świadków. Nie komentuje, nie krytykuje, w ogóle się nie odzywa. Po rozprawie próbuje niepostrzeżenie wymknąć się obok zastawionych na niego kamer i mikrofonów. Niechętnie kontaktuje się z dziennikarzami.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 79 zł za pół roku czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Białe pierze się w dziewięćdziesięciu”: bestseller o dzieciństwie w Jugosławii
Panel Transformacji Energetycznej
Czas na szeroką debatę o transformacji energetycznej
Plus Minus
„Zapomniane”: Metafizyka szurania kapci i kipiącego rosołu
Plus Minus
„Duch z wyspy”: Lepsza sensacja niż horror
Plus Minus
„Ferdydurke”: Józio notorycznie ugniatany
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Plus Minus
„Oskubani”: Emocje jak w kurniku
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście