Polacy zagubieni w czasie

Historia czasu letniego to dzieje nieporozumień, ale też walki o miejsce Polski w Europie oraz koleje wyrachowanej polityki zaborców i okupantów. Wiadomo – „czas to pieniądz", a pieniądz to gospodarka, władza i polityka.

Aktualizacja: 17.07.2023 11:24 Publikacja: 27.10.2018 00:01

Instalacja artystyczna Czas na Kulturę w lubelskim Centrum Kultury

Instalacja artystyczna Czas na Kulturę w lubelskim Centrum Kultury

Foto: PAP

Trudności z wypracowaniem jednolitego sposobu mierzenia czasu wynikają z natury. Ziemia, okrążając Słońce, wiruje wokół własnej osi. Co 4 minuty obraca się o 1 stopień, a przez godzinę o 15 stopni. Dlatego nasza gwiazda w ciągu doby (24 h) osiąga najwyższe położenie, czyli zenit, o godz. 12 kolejno nad wszystkimi południkami oplatającymi ziemski glob siatką 360 stopni (prawdziwy czas słoneczny). Późniejsza godzina na wschodzie wynika stąd, że planeta obraca się w tym kierunku z zachodu. W każdym mieście (oprócz leżących na tych samych południkach) jest inny czas słoneczny różniący się minutami bądź godzinami. Dawniej inna godzina wskazywana na wieżach ratuszowych w sąsiednich miastach nie stanowiła problemu, było tak aż do rewolucji przemysłowej, a zwłaszcza pojawienia się kolei i rozkładów jazdy.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów