Maciejewski: Zbrodnia w katedrze

To podróż dużo dalsza niż te kilkaset metrów dzielące Wawel od Skałki. Sięgająca dużo głębiej niż kilkaset lat w przeszłość, do chwili męczeństwa świętego biskupa. I pomimo całego tego dystansu, jaki nie tyle pokonuje, ile reprezentuje, coraz bardziej aktualna. Z każdym rokiem, a w ostatnim czasie nawet miesiącem, to podróż coraz bliższa ciału. Temu, co się wokół i w nas samych dzieje. Procesja – w tym roku samotna, pozbawiona udziału wiernych – do przyszłości.

Publikacja: 14.05.2021 18:00

Maciejewski: Zbrodnia w katedrze

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Kadłubek, Długosz, Gall Anonim, wielu pomniejszych kronikarzy myli się w zeznaniach i szczegółach. Trudno od nich wydobyć konkretną informację, w pełni wiarygodne i wyczerpujące sprawozdanie, protokół rozbieżności między Bolesławem a Stanisławem, królem i biskupem. Ale rozbieżność zeznań bywa czasami informacją cenniejszą niż ich podobieństwo. Mówi o tym, że sprawa, jaka stanęła między tronem a ołtarzem, jest z rodzaju tych nieuchwytnych i uniwersalnych jednocześnie. Za rękę dadzą się złapać tylko aktorzy drugo- i trzecioplanowi. Bo oczywiście, że przewinęły się tam zarówno ambicja, jak i pycha oraz żądza władzy. Ale każda z nich, a nawet wszystkie razem wzięte, to za mało, aby jednego i drugiego popchnąć do ostateczności. Podnieść rękę, przyjąć cios. Posunąć się do zbrodni i męczeństwa.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu