Aktualizacja: 27.11.2015 00:10 Publikacja: 27.11.2015 00:10
Aleksander Wat z Czesławem Miłoszem w Berkeley, w roku 1966, na rok przed śmiercią tego pierwszego. Drink niewątpliwie środkowoeuropejski
Foto: Zeszyty Literackie
Miłosz jest jak świat i – jak świat – ma wiele tajemnic. Jedną z nich jest jego stosunek do pomordowanych na wojnie kolegów, przyjaciół, rówieśników. Chcę mu ją wydrzeć, dopytać jego cień o zasady, na jakich układał sobie relacje z nimi. Czego się wstydził? Przed czym uciekał? Kogo chronił? Dlaczego, pisząc o żywych, milczał o zmarłych? Dlaczego odwracał uwagę od własnej osoby? Co go bolało? Dlaczego tak bardzo?
Zadaję sobie te pytania, zastanawiając się nad tym, co skłoniło Miłosza do takiego, a nie innego skomponowania antologii „Postwar Polish Poetry", opublikowanej w Doubleday & Company pół wieku temu. Antologia ta wydaje się zrazu dziełem przypadku, trochę jak eseje Miłosza o Dostojewskim, którym zajął się nieoczekiwanie, także dla samego siebie. „Zwykle takie rzeczy odbywają się jakby przypadkowo" – wspominał w rozmowie z Aleksandrem Fiutem. „Zapytano mnie, czybym nie chciał dać kursu o Dostojewskim, bo profesor, który wykładał Dostojewskiego, umarł i właściwie nie ma nikogo, kto by umiał to zrobić. Powiedziałem: dobrze. Gdyby mi zaproponowano, żebym dał kurs o Tołstoju, powiedziałbym: nie. Ale o Dostojewskim powiedziałem: dobrze".
Co byście powiedzieli na to, że Donald Trump to nic nowego pod słońcem? Że jego zwycięstwo przewidział już pewien arabski historyk w XIV wieku? Żeby to wytłumaczyć, musimy jednak prześledzić fenomen „nowego kapitalizmu” i dewastujący wpływ, jaki wywarł na społeczeństwo.
Czy jest coś, co łączy składkę zdrowotną w Polsce z wyborami w USA? Tak, to pewna zmiana pokoleniowa oraz związane z nią kwestie poczucia społecznej sprawiedliwości. Czyli mieszanka wybuchowa.
Wszyscy kandydaci na prezydenta Polski muszą się na nowo wykreować. W pierwszej kolejności na silnych przywódców w stylu Trumpa - mówi prof. Bartłomiej Biskup, politolog.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas