Władimir Putin razem z Angelą Merkel oglądają wystawę Volkswagena na Targach Przemysłowych w Hanowerze. Politycy w towarzystwie ochroniarzy i członków delegacji podchodzą do czerwonego sportowego samochodu. Kanclerz Niemiec puka ręką w otwarte drzwi auta i przez tłumacza opowiada prezydentowi Rosji o technologii użytej przy jego produkcji. Nagle w ogromnej hali rozlega się krzyk. Kilka działaczek ruchów feministycznych, które stały dotąd w tłumie dziennikarzy, rozbierają się do pasa i przedzierają przez ogrodzenie. Półnagie kobiety z ciałami pokrytymi napisami „Fuck dictator", wznosząc okrzyki: „Putin zdrajca", próbują dobiec do rosyjskiego prezydenta. Mimo chaosu i zaskoczenia, w jednej chwili przed politykiem wyrasta mur ochroniarzy. Jeden zasłania Putina własnym ciałem, inni łapią kobiety i rzucają je na ziemię. Zamieszanie kończy się po kilku sekundach. Działaczki zostają wyprowadzone przez policję, a Putin i Merkel spokojnie opuszczają wystawę.