„Kronos”. 10 lat walki z peryferyjnością polskiej humanistyki

Swego czasu przekaz piarowski PO zdominowało hasło „10 lat świetlnych", które nasz kraj miałby przeżyć w latach 2005–2015. Hasło to zweryfikują jeszcze zapewne w przyszłości historycy. Natomiast z pewnością historycy filozofii nie będą mieli wątpliwości, że prawdziwe dziesięć świetlnych lat przebyła polska humanistyka między 2007 a 2017 r.

Publikacja: 25.08.2017 17:00

„Kronos”. 10 lat walki z peryferyjnością polskiej humanistyki

Foto: materiały prasowe

W tym roku dziesięciolecie istnienia obchodzi bowiem „Kronos", najważniejszy kwartalnik intelektualny w dziejach III RP.

Każdy z 40 dotychczasowych numerów pisma kierowanego przez Wawrzyńca Rymkiewicza ma tę samą strukturę. Otwierany jest przez dział prezentujący koncepcje nieobecnych lub niewystarczająco obecnych w polskim obiegu intelektualnym myślicieli. Składają się na niego zazwyczaj głównie tłumaczenia tekstów nieprzełożonych wcześniej na język polski. Drugim stałym elementem każdego numeru „Kronosa" jest archiwum filozofii polskiej, w którym przypominane są, zazwyczaj zapomniane, postaci i koncepcje rodzimych filozofów. W 40. „Kronosie" otwierający pismo blok jest poświęcony myśli angielskiego filozofa Alfreda N. Whiteheada i jego próbie zaktualizowania metafizyki o XX-wieczne odkrycia naukowe. Z kolei „krajowy" filar numeru stanowi sylwetka pierwszego polskiego interpretatora prac Whiteheada Joachima Metallmanna – zamordowanego w 1942 r. w Buchenwaldzie profesora UJ.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta