Kiedy dobro zwycięża

W ostatnim czasie popkultura utwierdza nas w przekonaniu, że jest źle i może być tylko gorzej. Film „To" pokazuje, że na szczęście można zrobić jeszcze kino, gdzie dobro zwycięża. Bez żadnych „ale".

Aktualizacja: 28.10.2017 13:15 Publikacja: 27.10.2017 00:01

„To", reż. Andres Muschietti

„To", reż. Andres Muschietti

Foto: Rzeczpospolita

Pomysł jest prosty. Kilkoro dzieciaków to jedyni mieszkańcy miasteczka, którzy są w stanie dostrzec, że za serią niewyjaśnionych zaginięć stoi nadprzyrodzona istota – tytułowe „To". Demoniczny klaun nie ma imienia, bo żywiąc się ludzkim strachem, przybiera postać tego, czego dany człowiek boi się najbardziej. Podejmując walkę z potworem, który porwał młodszego brata głównego bohatera, grupa przyjaciół będzie musiała zmierzyć się jednocześnie z własnymi fobiami, kompleksami, nierozwiązanymi problemami rodzinnymi czy nieprzepracowaną żałobą.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Czemu lepiej czytać papierowe książki niż e-booki na czytniku? Lista powodów nie tylko ze szkół
Plus Minus
Kataryna: Rosja walczy z Zachodem tymi samymi metodami, co zawsze
Plus Minus
Bogusław Chrabota: U J.D. Vance'a pokora została zastąpiona butą wiceprezydenta
Plus Minus
Irena Lasota: Rosja ma się doskonale, ale Trump uważa, że trzeba jej pomóc. To przeraża
Plus Minus
Skąd pewność, że USA Trumpa będą ratowały Polskę? Lepiej szukajmy nowych sojuszników