Kiedy dobro zwycięża

W ostatnim czasie popkultura utwierdza nas w przekonaniu, że jest źle i może być tylko gorzej. Film „To" pokazuje, że na szczęście można zrobić jeszcze kino, gdzie dobro zwycięża. Bez żadnych „ale".

Aktualizacja: 28.10.2017 13:15 Publikacja: 27.10.2017 00:01

„To", reż. Andres Muschietti

„To", reż. Andres Muschietti

Foto: Rzeczpospolita

Pomysł jest prosty. Kilkoro dzieciaków to jedyni mieszkańcy miasteczka, którzy są w stanie dostrzec, że za serią niewyjaśnionych zaginięć stoi nadprzyrodzona istota – tytułowe „To". Demoniczny klaun nie ma imienia, bo żywiąc się ludzkim strachem, przybiera postać tego, czego dany człowiek boi się najbardziej. Podejmując walkę z potworem, który porwał młodszego brata głównego bohatera, grupa przyjaciół będzie musiała zmierzyć się jednocześnie z własnymi fobiami, kompleksami, nierozwiązanymi problemami rodzinnymi czy nieprzepracowaną żałobą.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Joanna Mytkowska: Wiem, że MSN budzi wielkie emocje
Plus Minus
J.D. Vance, czyli marna przyszłość dla bidoków
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Polski Kościół ma alternatywny świat. W nim świetnie działa Wychowanie do życia w rodzinie
Plus Minus
Sikorski czy Trzaskowski? Kto kandydatem PiS? Ustawka Tuska i kapelusz Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
GPS. Śmiertelnie groźna broń Moskwy