Joanna Parafianowicz: by dziecko mogło zadzwonić, gdy mu źle, do babci

Pomyślmy o niepozbawianiu dzieci kontaktu z innymi członkami rodziny.

Aktualizacja: 10.11.2019 08:14 Publikacja: 10.11.2019 00:01

Joanna Parafianowicz: by dziecko mogło zadzwonić, gdy mu źle, do babci

Foto: Adobe Stock

Sądy rodzinne w głównej mierze rozpatrują zagadnienia dotyczące dzieci i ich relacji z rodzicami – władzy rodzicielskiej, alimentów czy miejsca zamieszkania. Tymczasem, jak się zdaje, przedmiotem postępowania mogą być także kwestie kontaktów pomiędzy małoletnim a dziadkami lub innymi osobami, które w pewnym okresie jego życia sprawowały nad nim opiekę lub w węższym wymiarze uczestniczyły w procesie jego wychowania. Niestety, w sytuacji konfliktu pomiędzy rodzicami te dalsze relacje ulegają zawieszeniu, a czasem nawet rozpadowi. Ze szkodą nie tylko dla zainteresowanych dorosłych.

Pozostało 84% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?