Jerzy Kowalski: Siła wyższa, czyli wspólna sprawa

Obrót gospodarczy w systemie liberalnych reguł gry nie mógby istnieć bez umów. To one stanowią o jego sile, elastyczności, zdolności do przetrwania, możliwości przewidywania usprawiedliwionych zagrożeń.

Publikacja: 05.03.2020 17:45

Jerzy Kowalski: Siła wyższa, czyli wspólna sprawa

Foto: Adobe Stock

Nawet – i tu zaskoczę naszych czytelników – koronawirus nie jest w stanie tego zmienić. Tak, tak chodzi o tego wirusa, i są możliwe – całkowicie uzasadnione i legalne – perturbacje, jakie może on spowodować na rynku, zwłaszcza tym chińskim. Nasi biznesmeni powinni wiedzieć, że w przypadkach, gdy zagrożone jest wykonanie podpisanych przez nich polsko-chińskich umów handlowych z powodu siły wyższej, to trzeba wziąć na wstrzymanie. Po prostu niewiele da się zrobić. Nie ma co liczyć na odszkodowania, kary umowne i zadośćuczynienia. Pozostaje pogodzić się z realiami i... koronawirusem oraz czekać na lepszą przyszłość, czyli np. powrót pracowników do fabryk i biur, koniec kwarantanny, ponowne uruchomienie produkcji po przerwie na leczenie konsekwencji choroby. Mamy z Chinami (z Singapurem i Hongkongiem już nie mamy) wspólną w dużej części płaszczyznę rozumienia pojęcia siły wyższej. I nic też nie pomogą złorzeczenia tych, którzy poniosą straty finansowe, kreowanie nowych ścieżek prawnych, sądy i opinie prawników.

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Raport Bodnara aktem oskarżenia. Co dalej?
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Jak rząd pozbawił się legitymacji do przywracania praworządności
Opinie Prawne
Marcin Chałupka: Kłopotliwa "alienacja rodzicielska". Nie ma terminu, nie ma problemu?
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Sytuacja w USA wpłynie na klimat inwestycji zagranicznych
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Anarchia prawna zniszczy Polskę szybciej, niż zniszczyła Rzeczpospolitą szlachecką