Konstytucja 3 maja: Idee wolności płynęły z Polski

Żadna demokracja nie dała światu tyle co polska i żaden inny model ustroju nie wpłynął tak na USA jak Konstytucja 3 maja

Publikacja: 05.05.2008 01:04

Tekst Konstytucji uchwalony 3 Maja 1791 r.

Tekst Konstytucji uchwalony 3 Maja 1791 r.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Taką opinię wygłosił w miniony piątek prof. James B. Collins z Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie, zaproszony przez Trybunał na doroczną uroczystość w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Jego zdaniem nasza uchwalona 217 lat temu ustawa zasadnicza jest drugą z „trzech konstytucyjnych sióstr” – młodszą od amerykańskiej i starszą od francuskiej. Wszystkie na siebie wpływały i miały te same dążenia.

– Najważniejszym dziedzictwem polskiej Konstytucji 3 maja – mówił profesor – jest wolność ludzi i uznanie, że naród to nie tylko szlachta, lecz także mieszczaństwo i chłopi. Ta świadomość przetrwała w polskim społeczeństwie i była jego spoiwem, niezależnie od tego, kto tu rządził. Mimo utrwalonego w Europie przekonania, że w XVIII w. Wschód był tyrański, a Zachód wolny, polska myśl konstytucyjna płynęła także w przeciwnym kierunku.

– O znaczeniu Konstytucji 3 maja dla Europy doby oświecenia i o kierunku przepływu myśli politycznej z Polski powinni wiedzieć także dziś w Brukseli i Strasburgu – mówił dr Richard Butterwick ze School of Slavonic and East European Studies w University College London, wybitny litewski historyk o polskich korzeniach i doskonałej znajomości naszego języka. Jego zdaniem gdyby nie fatalne położenie geopolityczne Korony, Konstytucja 3 maja mogła być podstawą budowy demokracji w Polsce i na Litwie już w XIX w. Ale przetrwała tylko rok, który przebiegł pod znakiem świętowania, a nie pracy organicznej. W efekcie tylko 40 proc. sejmików zaprzysięgło nową konstytucję (na Litwie 80 proc.). To zadecydowało o dalszych losach obu państw.

– Nasze narody powinny być jednak dumne, że miały pierwszą konstytucję na Starym Kontynencie – podsumował R. Butterwick.

Obu wykładów wysłuchał marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski, szefowa Kancelarii Prezydenta Anna Fotyga oraz przedstawiciele władz sądowniczych i litewskiego Sądu Konstytucyjnego.

Uroczystość uświetnił wybitny kompozytor i pianista jazzowy Włodzimierz Pawlik improwizacją na temat „Bogurodzicy”, mazurków i kompozycji Krzysztofa Komedy. W kuluarach TK, jak co roku, zaprezentowano wystawę obrazującą historię państwowości polskiej. Tym razem przedstawiła dzieje polskiego sądownictwa powszechnego I Rzeczypospolitej.

Taką opinię wygłosił w miniony piątek prof. James B. Collins z Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie, zaproszony przez Trybunał na doroczną uroczystość w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Jego zdaniem nasza uchwalona 217 lat temu ustawa zasadnicza jest drugą z „trzech konstytucyjnych sióstr” – młodszą od amerykańskiej i starszą od francuskiej. Wszystkie na siebie wpływały i miały te same dążenia.

– Najważniejszym dziedzictwem polskiej Konstytucji 3 maja – mówił profesor – jest wolność ludzi i uznanie, że naród to nie tylko szlachta, lecz także mieszczaństwo i chłopi. Ta świadomość przetrwała w polskim społeczeństwie i była jego spoiwem, niezależnie od tego, kto tu rządził. Mimo utrwalonego w Europie przekonania, że w XVIII w. Wschód był tyrański, a Zachód wolny, polska myśl konstytucyjna płynęła także w przeciwnym kierunku.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Jak skusić dobrowolnego żołnierza?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Propozycja zmiany konstytucji to polityczna pułapka
Opinie Prawne
Prof. Mikołaj Małecki o nowelizacji przestępstw z nienawiści: "przepisy nielogiczne i groźne"
Opinie Prawne
Marek Isański: Uporządkujmy wreszcie przedawnienie w podatkach
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Pomysł prezydenta ws. wydatków na armię w konstytucji ma sens