Zazwyczaj doświadczenie śmierci przywraca rzeczom właściwą miarę. Pomaga docenić rzeczy naprawdę istotne i uświadomić sobie błahość spraw, które jeszcze wczoraj wydawały się nam śmiertelnie poważne. Okazuje się jednak, że czasem dzieje się wręcz odwrotnie. Śmierć Barbary Skrzypek, trzy dni po przesłuchaniu, do udziału którego prokurator Ewa Wrzosek nie dopuściła jej pełnomocnika (do czego miała prawo), przeniosła do mainstreamu dyskusję o potrzebie doprecyzowania przepisów procedury karnej. Dyskusja ta toczyła się już wcześniej. Po prostu kwestia wprowadzenia jako zasady obecności adwokata podczas przesłuchania świadka, choć dotyczyła wzmocnienia gwarancji procesowych obywatela w postępowaniu karnym, nie była nawet tak istotna, by poświęcać jej np. największe teksty na prawnych stronach poczytnych dzienników. Była istotna, ale jej rozwiązanie, wobec wielu ważniejszych spraw, stanowiło raczej „siódmą kolejność odśnieżania”.
Czytaj więcej
We wtorek prokuratura przekazała, że przyczyną śmierci Barbary Skrzypek był rozległy zawał. Tak wynika ze wstępnych wyników sekcji zwłok.
Sprawa Barbary Skrzypek. To nie przesłuchania tylko interwencje policji są problemem
Sprawa Barbary Skrzypek nic w tym temacie nie zmieniła. Oczywiście najbardziej zadeklarowani przedstawiciele zwaśnionych plemion będą wierzyć (w zależności od strony barykady), że zawał byłej sekretarki Jarosława Kaczyńskiego spowodował stres wywołany przesłuchaniem albo rzekoma rozmowa ze swym byłym pryncypałem. Jednak faktów na poparcie tych tez nie ma żadnych. Fakty natomiast są takie, że od braku pełnomocnika na podczas przesłuchania świadka, czy też braku nagrywania przebiegu tej czynności nikt nie umarł. Ale od podduszania lub rażenia paralizatorami przez policjantów już tak. Za poprzedniego rządu, jak i obecnego ludzie nadal giną po interwencjach policji. Rzecznik praw obywatelskich bada 111 przypadków zgonów po interwencjach funkcjonariuszy! I jak dotąd nie wprowadzono żadnych rozwiązań systemowych, by temu przeciwdziałać.
Policjanci są słabo wyszkoleni, bierze się do służby niemalże każdego, postępowania prokuratorskie są „skręcane”, opinie biegłych (często byłych policjantów) tendencyjne, a wyroki niskie. Policja zaś co najwyżej ubolewa.
Czytaj więcej
- Mam nadzieję, że zostanie przeprowadzone rzetelne postępowanie prokuratorskie wyjaśniające okoliczności śmierci ś.p. Barbary Skrzypek, której odejście, niestety, ma w tym wymiarze również charakter państwowy - mówił prezydent Andrzej Duda w oświadczeniu dotyczącym śmierci Barbary Skrzypek, byłej wieloletniej współpracownicy prezesa PiS.