Robert Gwiazdowski: Sędziowie nie potrzebują poświadczeń bezpieczeństwa, bo sami tak zadecydowali

Jak służby specjalne odmawiają komuś wydania takiego poświadczenia, to może on skierować sprawę do sądu administracyjnego. Ale sędziowie, którzy mają badać jego sprawę i w związku z tym mają dostęp do informacji niejawnych, nie muszą sami mieć żadnego poświadczenia.

Publikacja: 09.05.2024 04:30

Robert Gwiazdowski: Sędziowie nie potrzebują poświadczeń bezpieczeństwa, bo sami tak zadecydowali

Foto: Adobe Stock

Niektórych strasznie korci, by Tomasza Szmydta nazwać neosędzią. Niektórzy to nawet zrobili. No, ale się nie da. Został on sędzią na wniosek niezawisłej i niezależnej Krajowej Rady Sądownictwa w 2001 roku. Powołał go demokratycznie wybrany prezydent Aleksander Kwaśniewski (nie uzurpator Duda). Potem awansowali go prezydenci Lech Kaczyński i Bronisław Komorowski. Jest dzieckiem „systemu”. Zgodnie z ustawami, które mają przywrócić praworządność, gdyby pan sędzia nie wybrał wolności na Białorusi, miałby zarówno czynne, jak i bierne prawo wyborcze do „odnawianej” KRS.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Chcesz pokoju, szykuj się do wojny... ale mądrze
Opinie Prawne
Mariusz Ulman: Co zrobić z neosędziami, czyli jednak muchomorki, słoneczka i żabki
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy
Opinie Prawne
Pietryga: Tusk nie zatrzyma globalizacji, ale Chińczyków i Turków zatrzymać może
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sztab Rafała Trzaskowskiego wszedł na minę