Ostatnie tygodnie dostarczyły kolejnych przykładów nadużyć i instrumentalizacji sali sądowej, potwierdzając, że degrengolada i radykalizacja „sądu Przyłębskiej” oraz ślepe realizowanie „sprawiedliwości politycznej” osiągnęły apogeum. Potrzebujemy rozwiązania tyleż systemowego, co odważnie wychodzącego poza formalnie rozumiany legalizm. Już w styczniu 2023 r., wówczas jeszcze w innej konstelacji politycznej, pisaliśmy i uzasadniliśmy naszą propozycję takiego uregulowania. Dzisiaj wracamy do problemu, ponieważ znaleźliśmy się w punkcie krytycznym dyskusji nad fundamentalnym pytaniem: co zrobić z fasadową i groteskową instytucją, w jaką przepoczwarzył się poważny niegdyś polski Trybunał Konstytucyjny, w sposób, który byłby zgodny z konstytucją?