Tomasz Pietryga: Regulamin niezgody w SN

Klincz w SN potrwa co najmniej do wyborów prezydenckich.

Publikacja: 08.11.2023 02:10

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: Adobe Stock

Projekt nowelizacji regulaminu Sądu Najwyższego, przygotowany przez prezydenta w okresie zmiany politycznej, która najprawdopodobniej nastąpi pod koniec roku, podsyca spór o praworządność, który ma wejść właśnie w fazę „naprawczą”. Niewątpliwie prezydent wykorzystuje – może ostatni – moment na zmiany w regulaminie SN, gdyż wymagają one też zatwierdzenia przez premiera. Gdyby w grudniu został nim Donald Tusk, możliwości takiej już by nie było.

Szczególnie duże emocje budzi propozycja zmniejszenia liczby sędziów potrzebnych do podjęcia uchwał w pełnym składzie SN. Dotychczas wymagało to obecności dwóch trzecich składu danej izby (lub połączonych izb), teraz ma wystarczyć jedna druga. To niewątpliwie wzmacnia siłę orzeczniczą „nowych” sędziów, którzy, mimo że w ogólnej liczbie osiągnęli już większość w SN, w starych izbach ich możliwości operowania w trybie pełnoskładowym są ograniczone.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Mariusz Ulman: Co zrobić z neosędziami, czyli jednak muchomorki, słoneczka i żabki
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy
Opinie Prawne
Pietryga: Tusk nie zatrzyma globalizacji, ale Chińczyków i Turków zatrzymać może
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sztab Rafała Trzaskowskiego wszedł na minę
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Tę opinię rzecznika TSUE Adam Bodnar musi uważnie przeczytać