19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 10.10.2023 06:24 Publikacja: 10.10.2023 02:01
Foto: Adobe Stock
Jako typowa boomerka (bo łatki „dziadersa” to sobie jednak nie dam przypiąć) o Pandora Gate usłyszałam dopiero, gdy wspomniał mi o niej mój 16-letni syn, a chwilę później podpięli się pod nią pretendujący do roli srogich szeryfów politycy prawicy, usiłujący ugrać, jak to oni, kilka punktów sondażowych na gorącym temacie.
Nawet nie będę udawać, że cokolwiek mówią mi pseudonimy licznych internetowych „gwiazd” odmieniane teraz przez wszystkie przypadki. Sylwestra Wardęgę (to jego demaskatorski film wywołał tsunami wśród polskich youtuberów) kojarzę tylko z jego bardzo starego pranka z psem-pająkiem. Stuu, który miał mieć co najmniej niewłaściwe kontakty z nieletnimi fankami, jak się okazuje, nawet spotkałam kilka razy w windzie, co uświadomił mi podekscytowany syn, niegdyś miłośnik jego filmików poświęconych grze „Minecraft”. Z kolei Marcina Dubiela (mógł wiedzieć o pedofilskich skłonnościach Stuu) zapamiętałam tylko dlatego, że oglądając kiedyś w jednym z telewizyjnych programów wywiad z nim, zachodziłam w głowę, jak ktoś mający wyraźny kłopot ze składnym wysławianiem się mógł podbić serca internautów. Ale czym się wsławił – nie mam pojęcia.
Można się zastanawiać, na ile raport ministra sprawiedliwości Adama Bodnara to wewnętrzne porachunki w skonfliktowanej instytucji. Ale dobrze, że powstał. To na pewno mocny argument za tym, by wreszcie odpolitycznić prokuraturę.
Jeśli jedną ręką władza zamierza dobić sądownictwo weryfikacją statusu jednej trzeciej sędziów z powodu wadliwego procesu powołania, a drugą macha na pociągnięcie do odpowiedzialności osoby podejrzewanej o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, to chyba coś jest nie tak.
Negowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej jako utrudniającego zwalczanie przemocy wobec kobiet może skutkować wzrostem fałszywych oskarżeń o przemoc pod adresem mężczyzn, którzy są faktycznie od dzieci alienowani.
Inwestorzy zainteresowani międzynarodowymi akwizycjami muszą liczyć się z ryzykiem, że deklarowana przez administrację Joe Bidena polityka „małego podwórka za wysokim ogrodzeniem” odchodzi do przeszłości. Czeka nas prawne pole minowe.
„Władza sama siebie zmarnowała, z uporem działając wbrew społeczeństwu”. O tym cytacie z Jasienicy powinni pamiętać dziś polscy politycy, pogłębiający chaos prawny jaki panuje w kraju.
Nawet jeśli o danej regulacji czy dokumencie wypowiedziały się już dziesiątki prawników, niekoniecznie wszystko musi być jasne i oczywiste.
Złoty o poranku notował niewielkie zmiany. Rynki żyją dzisiaj odczytami dotyczącymi inflacji.
W 1992 r. dwaj mężczyźni zastrzelili kasjera kantoru w Zgorzelcu i uciekli, rabując ówczesny miliard złotych. Teraz zostali zatrzymani.
Ustawodawca nie przewidział, że dane sygnalisty mogą zostać ujawnione nieupoważnionym osobom ze względu na przepisy ustawy o opłacie skarbowej.
Realne szanse na zaspokojenie wierzyciela są często bardzo małe.
Już 1200 osób liczy grono poszkodowanych przez byłego sponsora reprezentacji Polski, kantor wymiany walut Cinkciarz.pl. Spółka przeprasza, środków nie oddaje, oskarża banki i KNF. W tle – bizantyjski styl życia i góra bitcoinów.
Czy sędziowie powołani do Sądu Najwyższego przez nową KRS po 2018 r. są bardziej otwarci na strategiczną litygację prowadzoną przez Ordo Iuris? Analiza decyzji podejmowanych przez nowych i starych sędziów w sprawach z udziałem Ordo Iuris wskazuje, że obraz jest bardziej zniuansowany, niż wskazywałyby pozory.
Nie ma racjonalnych powodów, by o ważności wyborów prezydenckich nie orzekła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, jak to czyniła już kilkakrotnie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas