Sędziowie zastanawiają się, czy jak państwo okrada podatnika, to jest naruszenie prawa rażące, czy jednak nie jest rażące. To bardzo ważne zagadnienie prawne, bo jakby było rażące, to należałoby stwierdzić nieważność decyzji podatkowej. A jak rażące nie jest, to nie można.
I to bynajmniej nie jacyś neosędziowie zadumali się nad tym zagadnieniem. Tylko niezależni i niezawiśli. Co prawda konstytucja w art. 45 wspomina jeszcze o „bezstronności”, o co łatwo nie jest, bo wielu sędziów sądów administracyjnych pracowało w organach podatkowych. Pewnie dlatego po wejściu w życie w 2011 r. ustawy o odpowiedzialności odszkodowawczej urzędników za szkody wyrządzone wydaniem decyzji rażąco naruszających prawo sądy przestały w zasadzie orzekać o rażącym naruszeniu prawa.