Aktualizacja: 22.04.2025 10:46 Publikacja: 23.01.2023 13:05
Mariusz Muszyński
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
I w tym momencie wyobrażam sobie zaskoczenie czytelników. Trybunałowi Konstytucyjnemu, który od 2015 r. jest obiektem ostrego sporu politycznego, przypisuje się w kwestiach obyczajowych skrajny konserwatyzm. Dlatego wspomniany wyrok Wielkiej Izby ETPC (skargi nr 40792/10, 30538/14 i 43439/14), wskazujący że obowiązkiem państw-sygnatariuszy Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności jest umożliwienie parom tej samej płci zawierania prawnie chronionych związków, stanowi dobry powód, aby wskazać czytelnikom szerzej niedostrzeżony, lewicowo-liberalny wycinek trybunalskiej aktywności. Tym bardziej, że to obiektywnie interesujący problem, który po orzeczeniu ETPC niewątpliwie awansuje w Polsce do grona istotnych kwestii prawno-systemowych i prawdopodobnie wyborczych.
Projekt lansowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości nie zapewnia sprawiedliwych rozliczeń z osobami sprzeniewie...
Gdy fiskus będzie miał wątpliwości, powinien je rozstrzygać na korzyść podatnika. Taka zapowiedź pojawia się nie...
Łączenie przez Donalda Tuska patriotyzmu ekonomicznego ze zmierzchem globalizacji jest błędne, ponieważ jedno ni...
Konsekwencją zamieszania wokół debaty prezydenckiej w Końskich może być nie tylko protest wyborczy, ale również...
Upowszechnienie się w Polsce koncepcji „nieistniejącego wyroku” może wywołać nieprawdopodobny chaos w wymiarze s...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas