Aktualizacja: 18.02.2025 22:52 Publikacja: 23.09.2022 15:23
Antoni Macierewicz i Andrzej Duda. Na zdjęciu prezydent i minister z generałem Mieczysławem Gocułem, kwiecień 2016 r.
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Chodzi o art. 3 ust 1. ustawy o orderach i odznaczeniach, który mówi, że z wnioskiem o nadanie Orderu Orła Białego (ale też Orderu Odrodzenia Polski lub Krzyża Zasługi) posłowi lub senatorowi można wystąpić po wygaśnięciu mandatu osoby proponowanej do odznaczenia. Antoni Macierewicz jest zaś posłem PiS. Przepisu tego nie stosuje się tylko w czasie wojny, a wojny dzięki Bogu, nie mamy.
Jest jednak też w tej w ustawie art. 2 ust.1, który mówi, że ordery i odznaczenia nadaje prezydent RP "z własnej inicjatywy lub na wniosek premiera oraz Kapituł poszczególnych Orderów". Ustawa szerzej reguluje zadania kapituł. W art. 16 stanowi, że kapituła ma prawo wyrażania opinii we wszystkich sprawach dotyczących orderu, w szczególności opiniuje wnioski o nadanie lub pozbawienie orderu, wniesione przez premiera przed ich przedstawieniem prezydentowi; może wystąpić do prezydenta z inicjatywą nadania orderu lub jego pozbawienia. Nie ma jednak warunku aby od jej opinii uzależnione było nadanie orderu.
Pierwsza odsłona planów deregulacyjnych Rafała Brzoski przypomina bardziej porozrzucane puzzle niż spójną układankę.
Wspólny front środowiska sędziów i prawników kojarzonych z poprzednią władzą to efekt głębokiego podziału wśród sędziów, których poróżnił spór o praworządność i polityka.
Projekt ustawy 6 lutego 2025 r. (nr projektu UD 185) przewiduje wiele zmian w zakresie regulacji przepadku pojazdu mechanicznego na podstawie art. 44b k.k. Przypomnijmy, że już w trakcie prac legislacyjnych, pojawiały się kontrowersje co do zasadności formułowanych zapisów. Nie może przeto dziwić, że po prawie rocznym okresie ich funkcjonowania, zdecydowano się na przedstawienie propozycji zmian ustawodawczych.
Zapowiedź Donalda Trumpa rozpoczęcia negocjacji z Władimirem Putinem w celu zakończenia wojny w Ukrainie może mieć poważne implikacje dla międzynarodowego prawa karnego oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Decyzja Donalda Trumpa o nałożeniu sankcji i osłabieniu Międzynarodowego Trybunału Karnego to nie tylko konsekwencja geopolityki i wsparcia sojusznika USA – Izraela – w relacjach ze światem. Skutki takiej polityki mogą wykroczyć daleko poza międzynarodowe prawo karne.
Prezydent Francji Emmanuel Macron przygotowuje się do zwołania kolejnego spotkania dotyczącego sytuacji na Ukrainie. Jednak nie wszystkie kraje zostaną tam zaproszone. Brakować ma m.in. Polski.
Papież Franciszek ma obustronne zapalenie płuc. Otrzymuje kortykosteroidy i antybiotyki w związku z infekcją polimikrobiologiczną. Jest jednak w dobrym nastroju – poinformowało biuro prasowe Watykanu.
Szefowa unijnej komisji ds. konkurencji powiedziała, że prezydent USA Donald Trump podważył „stosunki wzajemnego zaufania” między Stanami Zjednoczonymi a Europą i że Bruksela powinna skupić się na zapewnieniu przewidywalności oraz stabilności, których brakuje Waszyngtonowi.
Szybko zakończyła mecz drugiej rundy turnieju w Dubaju Iga Świątek. Polka potrzebowała godziny i 15 minut, by ograć 6:0, 6:2 Wiktorię Azarenkę. Zadry po przedwczesnej porażce w Katarze nie było widać.
Na dziś rozumiem polski rząd. Natomiast uważam, że europejskie wojska powinny, a nawet muszą być na Ukrainie - mówi prof. Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, Warszawskie Forum Bezpieczeństwa pytana o deklarację premiera Donalda Tuska, który wykluczył wysłanie na Ukrainę polskich żołnierzy w charakterze sił pokojowych.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
Austriacki deweloper działający w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Josef Kleindienst, chce walczyć o prawa do używania nazwy „James Bond” i nazw pokrewnych. Argumentuje to obawą o przyszłość serii filmów o Bondzie, która jego zdaniem może być zagrożona.
– Nic nie wskazuje na to, żeby Stany Zjednoczone miały się wycofać z Europy, jest wręcz przeciwnie – powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z generałem Keithem Kelloggiem, pełnomocnikiem prezydenta USA Donalda Trumpa do spraw Ukrainy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas