Aktualizacja: 03.12.2021 10:04 Publikacja: 03.12.2021 07:30
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej na temat tarczy antyinflacyjnej
Foto: PAP/Leszek Szymański
Założenia tarczy antyinflacyjnej przypominają dziś nieco politykę stosowaną w ramach promocji Black Friday. Najpierw podnoszone są ceny po to, aby później w ramach promocji uległy one obniżce, często niestety do poziomu tych standardowych.
Rząd w pierwszej kolejności wprowadził dla dużej części społeczeństwa niekorzystne zmiany podatkowe w ramach Polskiego Ładu, a obecnie przedstawia dla tejże grupy rozwiązanie co najmniej dla niej ambiwalentne. Mam tutaj na myśli przedsiębiorców, którzy de facto napędzają polską gospodarkę i mają realny wpływ na wzrost PKB. Ten ruch rządu został poczyniony bardzo drastycznie, bez żadnego racjonalnego vacatio legis oraz z naruszeniem zasad dialogu społecznego, co wyrażało się m.in. zbagatelizowaniem krytycznych głosów przedstawicieli organizacji pracodawców.
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Jeśli chcemy niezależnej prokuratury, to nie możemy się jednocześnie domagać ręcznego sterowania nią, nawet w słusznej sprawie. Zwłaszcza że każda władza inaczej ową słuszność definiuje.
Minister Adam Bodnar się miota. Przedstawił dwa projekty, w tym jeden zakładający przywrócenie praworządności dopiero w 2030 r. Kolejne 5 lat oswajania bezprawia to kapitulacja ministra sprawiedliwości - pisze prof. Michał Romanowski, adwokat wielu sędziów nękanych dyscyplinarkami przez ostatnie osiem lat.
Autor projektu, sam przecież będący sędzią, przywodzi na myśl niesławnego Efialtesa – Greka, który pomógł Persom pokonać jego rodaków broniących się w wąwozie Termopile. I wcale nie chodzi o to, by gloryfikować „neosędziów” lub demonizować tych, którzy chcą zmian.
Wchodzimy w kolejną fazę sporu o praworządność. Początek prezydenckiej kampanii wyborczej nie wróży najlepiej, bo zamiast merytorycznej debaty nad wypracowanymi propozycjami, raczej możemy się spodziewać politycznej młócki i festiwalu demagogii.
Jeśli z powodu sporów w wymiarze sprawiedliwości nie dojdzie do prawomocnego osądzenia stalinowskiej zbrodni, będzie to blamaż całego państwa.
Jeśli osoba prowadzi kilka przedsiębiorstw, to mamy do czynienia z kilkoma administratorami. W razie nałożenia kar z RODO ich obroty nie powinny być kumulowane.
Intrygujące jest to, czy sztuka może i powinna wpływać na kształt prawa i wybory dokonywane przez sądy.
Samorząd adwokatów - zawodu zrzeszającego ludzi wszechstronnie wykształconych inspiruje się „Moralnością pani Dulskiej”.
Zarówno okrzyk „Nie bać Tuska”, jak i „***** ***” mają charakter wulgarny. Czy oznacza to, że automatycznie zostaje popełnione wykroczenie?
Przepisy nie nakazują oznaczania, że treści, które publikujemy, zostały stworzone lub współtworzone przez AI. Nie mamy więc pewności, czy ich autorem jest człowiek czy sztuczna inteligencja.
Prawidłowe i efektywne wykonywanie zadań publicznych przez jednostki samorządu terytorialnego związane jest z prawidłowym i efektywnym działaniem spółek komunalnych. Ocena działania tych spółek i osób nimi zarządzających dokonywana jest także w oparciu o przepisy publicznego prawa finansowego, w szczególności w zakresie dyscypliny finansów publicznych.
Słuchając i oceniając publiczne wypowiedzi prawników, wiele osób łapie się za głowy, a powinniśmy zacząć od ustalenia, w jakiej roli oni występują.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas