Ciekawe, jak Platforma będzie się tłumaczyła

Monika Olejnik - dziennikarka TVN 24 i Radia Zet

Aktualizacja: 15.05.2008 07:46 Publikacja: 15.05.2008 04:33

Rz: Podpisała się pani pod listem otwartym przeciwko „bezprawiu ABW” w związku z atakiem funkcjonariuszy na dziennikarzy TVP podczas przeszukania w domu jednego z członków komisji weryfikacyjnej. Co chciała pani w ten sposób zademonstrować?

Monika Olejnik: Uważam, że to ABW ponosi winę za niezabezpieczenie terenu przeszukania. To należy do obowiązków funkcjonariuszy. Każdy dziennikarz ma prawo do wykonywania swojego zawodu i jeśli teren był niezabezpieczony, miał prawo tam wejść. Nie widzę powodu, żeby dziennikarze byli przeszukiwani, żeby odbierano im kamerę czy telefony komórkowe. Jest to łamanie pewnych zasad i naruszenie niezależności dziennikarskiej.

Platforma wielokrotnie twierdziła, że rząd Kaczyńskiego stosuje praktyki państwa policyjnego. Czy dziś sama nie robi tego, co zarzucała PiS?

Jestem ostatnią osobą, która będzie rzucała w stronę Platformy oskarżenia o powielanie działań z czasu rządów PiS, bo nie wiem, czy funkcjonariusze zachowywali się tak na polecenie premiera Donalda Tuska czy na polecenie wicepremiera Grzegorza Schetyny. Nie chcę dywagacji, lecz faktów. Na razie wiem tylko, że ABW nie powinno tak postępować wobec dziennikarzy.

A nie podejrzewa pani, że przeszukania w domach ludzi związanych z Antonim Macierewiczem mogą mieć cel polityczny – zemstę na poprzednikach?

Nigdy nie byłam histeryczką, więc i teraz także jestem daleka od popadania w histerię. Ale przeszukania w domach członków komisji weryfikacyjnej nie powinny mieć charakteru prewencyjnego. Jeśli się okaże, że nie było mocnych dowodów, będzie to po prostu kompromitacja prokuratury. Problem nie dotyczy Platformy Obywatelskiej, lecz prokuratury i ABW.

Prokuraturę nadzoruje minister sprawiedliwości.

Minister Zbigniew Ćwiąkalski nigdy nie należał do Platformy Obywatelskiej. We wtorek w „Kropce nad i” wicepremier Grzegorz Schetyna bronił prokuratury i ABW, ale nie znał szczegółów sprawy. Powiedział, że mimo iż dziennikarze nie mieli prawa być na terenie przeszukania, to nie powinno się ich tak brutalnie traktować. Jestem bardzo ciekawa, co Platforma będzie mówiła teraz, jak się będzie z tego tłumaczyła. Chciałabym usłyszeć wyjaśnienia, czy to prawda, że pytano, z jakiej telewizji są dziennikarze, i zaatakowano ich dlatego, że byli z TVP. Na jakiej podstawie ABW zabrała im cały sprzęt i nagrania i dlaczego funkcjonariusze nie zażądali w tej sprawie od prokuratury polecenia na piśmie?

Rz: Podpisała się pani pod listem otwartym przeciwko „bezprawiu ABW” w związku z atakiem funkcjonariuszy na dziennikarzy TVP podczas przeszukania w domu jednego z członków komisji weryfikacyjnej. Co chciała pani w ten sposób zademonstrować?

Monika Olejnik: Uważam, że to ABW ponosi winę za niezabezpieczenie terenu przeszukania. To należy do obowiązków funkcjonariuszy. Każdy dziennikarz ma prawo do wykonywania swojego zawodu i jeśli teren był niezabezpieczony, miał prawo tam wejść. Nie widzę powodu, żeby dziennikarze byli przeszukiwani, żeby odbierano im kamerę czy telefony komórkowe. Jest to łamanie pewnych zasad i naruszenie niezależności dziennikarskiej.

Opinie polityczno - społeczne
Daria Chibner: Propozycja Rafała Trzaskowskiego dla polskiej nauki. Bez planu, ładu i składu
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Biskupi pod ścianą. Może w kwestii pedofilii trzeba dać im jeszcze czas?
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Mityczny zdrowy rozsądek otwiera politykom furtkę do arbitralnych działań
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: 15 lat po Smoleńsku PiS oddala się od dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Po szczycie UE ws. Ukrainy jesteśmy na prostej drodze do katastrofy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń