Jest źle. A nawet gorzej, niż źle. Tak fatalnego wyniku wyborczego nikt się w Trzeciej Drodze nie spodziewał. 6,9 proc. poparcia, jedynie trzy mandaty i wynik za Konfederacją to blamaż formacji współrządzącej.
Wyborców Trzeciej Drogi przejęli głównie Koalicja Obywatelska i Konfederacja. Aż
34,5 proc. z tych, którzy w ostatnich wyborach parlamentarnych głosowali na Trzecią
Drogę, teraz zagłosowało na KO i 8,1 proc. na Konfederację. Widocznie dawny elektorat ugrupowania Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni uznał, że
jednoznaczne twarde stanowisko wobec PiS, które przedstawiała KO jest słuszne i
nie chcą drogi środka oraz miłosierdzia wobec partii Jarosława Kaczyńskiego,
ale też nie podoba im się kluczenie w sprawach światopoglądowych. Wyborcy postawili
na wyrazistość i zmianę. I co gorsza, Trzecia Droga straciła nimb nowości i świeżości, na rzecz Konfederacji, która okazała się realną trzecią drogą w polskiej polityce.
Ale to nie są najgorsze wiadomości dla PSL i Polski 2050. Są jeszcze gorsze.
Szymon Hołownia zrobił swoje i Donald Tusk już go nie potrzebuje
Wynik Trzeciej Drogi to zły prognostyk na przyszłość. Ponad 813 tys. głosów oddanych na przedstawicieli tej formacji w skali kraju, to gigantyczna porażka. Zaklinanie rzeczywistości przez liderów ugrupowania nie pomoże. Sumowanie wyniku koalicji rządowej również jest marną pociechą i tanim zabiegiem propagandowym.
Czytaj więcej
Wynik poniżej 7 proc. w pewien sposób negatywnie weryfikuje kampanię z ostatnich tygodni Trzeciej Drogi - mówił w rozmowie z Michałem Kolanką Adam Traczyk, dyrektor More in Common Polska.
Szymon Hołownia jako marszałek Sejmu stracił swój magnetyzm. Sejmflix przestał przyciągać widzów. Coś się skończyło, nic się nie zaczęło. Szymon Hołownia wielokrotnie zapowiadał, że chciałby zostać prezydentem Polski. Z tak złym wynikiem swojej partii ma małe szanse. Start Hołowni w wyborach stoi pod znakiem zapytania. Już nie mówi, że chciałby startować. Zapowiada, że rozważy swój udział w elekcji. Jeśli Polska 2050 nie wystawi swojego kandydata w wyborach prezydenckich i nie zdobędzie on przyzwoitego wyniku, dla ugrupowania będzie to polityczna śmierć. Czy wybory europejskie są początkiem końca Szymona Hołowni? Tak, jeśli partia nie wymyśli się na nowo i nie odbije od dna oraz nie zmieni kursu. Sytuacja wygląda też niewesoło w PSL.