Ujawnienie taśm Tomasza Mraza to trzęsienie ziemi. A będzie jak w filmach Hitchcocka – wstrząsy to dopiero początek, potem napięcie tylko rośnie. Bowiem na taśmach słyszymy nie tylko kulisy przyznawania wielomilionowych dotacji organizacjom, które chciał wspierać były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i jego otoczenie. Przecież o tym, że Fundusz Sprawiedliwości stał się politycznym wehikułem transferowania publicznych pieniędzy do swoich, wiedzieliśmy co najmniej od czasu raportu NIK z 2021 roku, który stwierdził, że tylko jedna trzecia środków poszła do ofiar przestępstw. A w grę wchodziły setki milionów złotych.