Aktualizacja: 22.11.2024 01:55 Publikacja: 22.05.2024 04:30
Foto: PAP/Paweł Supernak
Sędziowie, którzy przez osiem lat walczyli z zamachem poprzedniej władzy na system prawny, są rozgoryczeni i znów zbuntowani. Próby zmiękczenia prezydenta i zawarcia z nim kompromisu w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa zdaniem najbardziej znanych bohaterów sędziowskiego sprzeciwu, takich jak Igor Tuleya, są pogrzebaniem nadziei na zmianę. Niezbędnej po tym, co działo się z praworządnością nie tylko w okresie rządów PiS, ale i wcześniej. Bo przecież przed 2015 rokiem także nie żyliśmy w kraju nieskażonej praworządności. Zbigniew Ziobro przebił wszystkich, to fakt, ale wartość nowego projektu ustawy o KRS, stworzonego przez ministra Adama Bodnara i środowiska sędziowskie, polega na tym, że wprowadza on system powszechnych wyborów w środowisku sędziowskim, jakiego do tej pory w Polsce nie było. To pomysł rewolucyjny. Tylko że – powtórzmy – rewolucji też nie było, więc i projekt w takim kształcie nie przejdzie.
Kandydat PiS będzie średni, jeśli nie słaby. Ale to nie oznacza, że nie okaże się też groźny, a KO ma już zwycięstwo w kieszeni: do wiosny 2025 roku jeszcze bardzo daleko.
Godzinna rozmowa telefoniczna kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem pokazuje dobitnie, że przywódca Rosji najwyraźniej nie jest zainteresowany ofertami pomocy w tzw. deeskalacji konfliktu, ponieważ idzie w przeciwnym kierunku i rozpędza swą machinę wojenną.
„To kolejny atak na demokrację” – komentuje PiS decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za rok 2023. „My Koalicji Obywatelskiej pieniędzy nie zabieraliśmy” – dodają rozgoryczeni politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. A może, jeśli był powód, należało?
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Mowa niemieckiego pisarza Marko Martina, którą wygłosił w obecności prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, wywołała w Niemczech głębokie poruszenie, u niektórych nawet oburzenie. Dlaczego?
Wyższe stawki za bardziej skomplikowane urzędówki mają szansę wejść w życie w przyszłym roku. Ministerstwo Sprawiedliwości myśli jednak o wdrożeniu już teraz jasnych zasad i metodyki ustalania stawek przez sędziów.
Krajowa Rada Sądownictwa uważa, że sędziowie Sądu Najwyższego Jarosław Matras i Michał Laskowski powinni wyłączyć się ze sprawy dotyczącej statusu prawnego Prokuratora Krajowego.
W czwartek sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła poprawkę do projektu budżetu na 2025 rok, która przewiduje zmniejszenie środków dla czternastu instytucji państwowych. Cięcia obejmą m.in. Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy czy Krajową Radę Sądownictwa.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wszczął w czwartek procedurę odwołania sędziego Jacka Przyguckiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Suwałkach oraz sędziego Jacka Szredera z funkcji wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Obaj zostali zawieszeni.
Skoro jednak odłożyliśmy na bok model urzędu sędziego jako korony zawodów prawniczych i postawiliśmy na KSSiP, to chociaż zasilajmy wymiar sprawiedliwości świeżą krwią w sposób sprawny, w przewidywalnej procedurze.
Na stronie Państwowej Komisji Wyborczej opublikowano stanowisko w sprawie statusu tzw. neo-sędziów.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Trudno akceptować, że w sądzie ktoś się znalazł, bo nie miał skrupułów, podczas gdy inni nie startowali – o neosędziach mówi Tomasz Krawczyk, sędzia SO w Łodzi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas