Znikające rządowe dokumenty

Jeśli nie wprowadzimy spójnej polityki archiwizowania informacji ze sfery publicznej, historycy za 30 lat będą mieli do dyspozycji mniej źródeł niż badacze korespondencji Piłsudskiego – pisze specjalista od cyberbezpieczeństwa.

Publikacja: 17.11.2023 03:00

Znikające rządowe dokumenty

Foto: Adobe stock

Badacze polityki sprzed stu lat mają do dyspozycji dokumenty i bogate archiwa korespondencji. Historycy, którzy za trzy dekady będą chcieli sięgnąć do źródeł z naszych czasów, nie będą mieli takiego komfortu. Wszystko przez cyfryzację. Przy każdej zmianie władzy tracimy dostęp do części informacji wygenerowanej przez odchodzący rząd, a przenosząc debatę publiczną do mediów społecznościowych, ryzykujemy utratę unikalnej wiedzy o kształtowaniu politycznych nastrojów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Rosjanom potrzebna jest upokarzająca klęska
opinie
Bogusław Chrabota: Jak wojsko europejskie miałoby bronić Ukrainy? Poznaliśmy pierwsze konkrety
analizy
Niepotrzebna awantura podczas ważnych rozmów o bezpieczeństwie
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Dlaczego Polska potrzebuje polityki mieszkaniowej?
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Parasol atomowy Francuzów? Zaraz możemy nie mieć nic lepszego