Zarówno politycy PiS, jak i opozycji powtarzali przez ostatnie kilka miesięcy, że zima "ustawi" politycznie kolejną część kampanii wyborczej. A ta, w praktyce na różne sposoby toczy się od wielu miesięcy. Dla PiS - od początku czerwca ubiegłego roku, gdy prezes PiS Jarosław Kaczyński rozpoczął objazd kraju i odbyła się konwencja z "mobilizacyjnym" przesłaniem. Donald Tusk zaczął objazd Polski jeszcze wcześniej, bo w styczniu ubiegłego roku. Swoje trasy i objazdy miała też już Lewica (pod hasłem "Bezpieczna Rodzina") i inne partie opozycyjne. Wszystko znajduje swoją kontynuację w tym roku. Jaki jest jednak bilans tej politycznej zimy? Bo chociaż partie opozycyjne i PiS dzieli niemal wszystko, to ich władze zgadzały się, że zimowe miesiące będą bardzo istotne dla wszystkich najważniejszych podmiotów sceny politycznej.