Reklama

Zuzanna Dąbrowska: Dialog władzy pod górniczą okupacją

Związki w PGG nie żartują. Postulaty płacowe i cenowe w dobie wyniszczającej ludzi inflacji znajdą posłuch, nie tylko na Śląsku. Czy minister Sasin obciąży winą premiera?

Publikacja: 11.07.2022 21:00

Demonstracja górników - związkowców z Sierpnia'80 pod siedzibą Biura Poselskiego premiera Mateusza M

Demonstracja górników - związkowców z Sierpnia'80 pod siedzibą Biura Poselskiego premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach

Foto: PAP, Tomasz Wiktor

W poniedziałek tuż po siódmej rano rozpoczęła się okupacja siedziby Polskiej Grupy Górniczej przez kilkudziesięciu związkowców reprezentujących wszystkie 13 central związkowych działających w tej największej polskiej spółce węglowej. Związkowcy weszli do sali konferencyjnej i oświadczyli, że pozostaną tam „do skutku”.

A jaki ma być skutek? Protestujący żądają rozmowy z wicepremierem Jackiem Sasinem m.in. o podwyżkach wynagrodzeń lub premiach w PGG, inwestycjach w kopalniach, zwiększaniu wydobycia węgla i zatrudnianiu nowych pracowników, a także o cenach węgla dla energetyki.

Na środę wyznaczone były już wcześniej rozmowy związków z zarządem PGG, a protestujący spodziewają się, że będzie też obecny na nich minister Sasin. – Dziś wchodzimy do budynku, ponieważ chcemy zasygnalizować, że nie żartujemy. Na dzisiaj wchodzimy i będziemy rozmawiać co dalej, jeżeli nie będzie żadnego sygnału z Warszawy – powiedział szef górniczej Solidarności i lider związku w PGG Bogusław Hutek.

Czytaj więcej

Górnicy chcą rozmawiać z rządem. Związkowcy weszli do siedziby Polskiej Grupy Górniczej

Wiadomość o okupacji lotem błyskawicy dotarła do Warszawy, bo niemal natychmiast rzecznik ministerstwa napisał w mediach społecznościowych, że „Zarząd PGG oraz MAP są w stałym dialogu ze stroną społeczną”. Dodał też, że w środę na rozmowach zamelduje się wiceminister, pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Piotr Pyzik. Mimo deklaracji o dialogu nie obyło się bez złośliwości: „Wykorzystywanie kryzysu energetycznego do eskalacji napięć nie leży w interesie Polski i górników” – napisał rzecznik.

Reklama
Reklama

Górnicy to największy postrach rządzących od kilkudziesięciu lat. Jedna z nielicznych grup zawodowych, w której wciąż silne są związki zawodowe. To mocne przełożenie na głosy w wyborach na Śląsku i perspektywę szerszych protestów społecznych.

Przez kilka ostatnich lat prawie zapomnieliśmy o obrazkach palonych opon czy śrub przebijających okna Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jeśli rząd nie chce sobie ich przypominać – powinien szybko usiąść do stołu z górnikami. Ale jak tu siadać do stołu, skoro priorytetem Polski, zapisanym we wszelkich dokumentach, jest odchodzenie od węgla, a w ramach KPO górnicy mają szkolić się z obsługi farm wiatrowych?

Minister Sasin jest w trudnej sytuacji, bo ciężko mu znaleźć sojuszników nawet we własnym obozie politycznym, nie mówiąc o rządzie, którzy wsparliby otwarcie pozostanie Polski na węglowym kursie. No, może oprócz Zbigniewa Ziobry, ale on jest jednak z innej partii. Może dlatego rzuconemu na odcinek górnictwa ministrowi Sasinowi pozostaje szykowanie wewnętrznej frondy, ze wsparciem m.in byłej premier Beaty Szydło. O spotkaniu takim, które miało odbyć się w czerwcu, jako pierwszy napisał „Fakt”. To tam poseł Marek Suski miał określić gabinet Morawieckiego jako „rząd zdrady narodowej”. Ktoś od razu zwrócił mu uwagę, że członkiem RM wciąż jest Jarosław Kaczyński, więc słowa należy ważyć. Teraz jednak prezes wrócił na Nowogrodzką i parasol ochronny się oddalił. Droga wolna?

Opinie polityczno - społeczne
Stanisław Żaryn: Strategia bezpieczeństwa USA? Histeria niewskazana, niepokój uzasadniony
Analiza
Rusłan Szoszyn: Łukaszenko uwolnił opozycjonistów. Co to oznacza dla Białorusi
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Świat jako felieton Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Artur Bartkiewicz: Czy Grzegorz Braun nauczy Jarosława Kaczyńskiego odpowiedzialności?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Ostatnia wojna Europy
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama